Reklama
placeholder
News

Wiktoria Gąsiewska o relacjach ze swoim rodzeństwem. Wróciła też do tematu Adama Zdrójkowskiego

Wiktoria Gąsiewska o relacjach ze swoim rodzeństwem. Wróciła też do tematu Adama Zdrójkowskiego

fot. instagram.com/wiktoria_gasiewska

Reklama
Reklama
placeholder

Wiktoria Gąsiewska jest jedną z czwórki rodzeństwa. Aktorka ma starszego brata Mateusza, młodszą siostrę Nicolę oraz młodszego brata Oskara. Jak wyglądają ich relacje?

Brat Gąsiewskiej wyzwał Adama Zdrójkowskiego do… oktagonu. Będzie walka MMA? >>

Wiktoria Gąsiewska – rodzeństwo i ich relacje

W rozmowie z portalem Jastrząb Post, Wiktoria Gąsiewska opowiedziała o swoich relacjach z rodzeństwem. Jak ujawniła, z całą trójka łączą ją silne uczucia. Jej młodsza siostra urodziła się, gdy aktorka była w najstarszej grupie w przedszkolu i chętnie woziła ją w wózku, tak jak koleżanki woziły lalki. Najmłodszy Oskar natomiast jest jej oczkiem w głowie:

Pamiętam jak Nicolka się urodziła, byłam wtedy w ostatniej grupie przedszkola i pamiętam jak wszystkie dziewczyny woziły lalki, to ja woziłam swoją siostrę i jak koleżanka jakaś chciała ją powozić, to ja mówiłam: „Nie, to jest moja siostra i ja ją będę woziła w tym wózku”. Później urodził się Oskar i też był takim moim oczkiem w głowie i zresztą jest do dziś, takim moim małym księciem.

Z jej starszym bratem sytuacja była nieco inna, ponieważ w dzieciństwie często się sprzeczali i dopiero później zostali przyjaciółmi:

Z Matim było troszkę inaczej, bo Mati jest najstarszy, troszkę się gryźliśmy i troszkę się zaczepialiśmy w takich młodzieńczych latach, ale teraz jest super. Teraz mogę jak najbardziej na niego liczyć, on na mnie. Jesteśmy takim bardzo zżytym mocnym rodzeństwem.

Jak się okazuje, za zażyłość między rodzeństwem jest odpowiedzialna ich mama:

Nie wiem, ja tak zostałam wychowana, że jak mam jednego cukierka, to dzielę na całe rodzeństwo. Po prostu mamy taką ogromną więź, bo mama zaszczepiła to w nas. Zawsze mówiła, że mamy trzymać się razem cokolwiek by się nie działo, mamy sobie pomagać.

Wiktoria Gąsiewska opowiedziała także o tym, czym naprawdę jest jej rodzina:

Kocham swoje rodzeństwo i mogłabym tak stać tutaj i wymieniać ich zalety i to, co oni mi dają, ale przede wszystkim dają mi szczęście i taką odskocznię. Jak wracam do domu z pracy, to jest to dla mnie takie rozluźnienie, bo mogę sobie odrobić lekcje z Oskarem, mogę z Nicolką ponagrywać tiktoki, czy jakieś inne rzeczy, które teraz młodzież robi. Trochę się uczę też od niej takich nowoczesnych rzeczy, bo kurcze mam 24 lata i czuję się trochę jak boomer. W sensie tak mnie nazywają w domu te młodziaki nasze. Od każdego się czegoś uczę. Ja staram się też im przekazać jakąś wiedzę, którą z doświadczenia na razie przez te 24 lata uzbierałam. Także przekazujemy sobie to wszystko. Kochamy się, jesteśmy taką rodziną pełną gębą.

Mateusz 'Haribo' Gąsiewski to brat Wiktorii. Co wiemy o młodym aktorze? >>

Wiktoria Gąsiewska o Adamie Zdrójkowskim po walce jej brata w HIGH League

W tym samym wywiadzie Wiktoria Gąsiewska odniosła się także do sytuacji, która miała miejsce podczas HIGH League 6. Mateusz „Haribo” Gąsiewski został wówczas zapytany o to, z kim chciałby zmierzyć się w oktagonie, i w odpowiedzi wskazał właśnie byłego partnera siostry, czyli Adama Zdrójkowskiego. Ponadto Gąsiewski nazwał go „miękką fają”. Co aktorka sądzi o słowach brata?

W sensie, wiesz, nie chce komentować cudzych słów. Jak miał taką ochotę, tak powiedział, tak czuł. Jeśli mają sobie coś do wyjaśnienia, to niech to wyjaśniają, tam gdzie chcą. Czy na ringu, czy w życiu prywatnym, pod domem w sklepie, gdziekolwiek. W każdym razie to jest gdzieś tam ich sprawa, chociaż sprawa dotyczy oczywiście mnie, ale nie komentowałam tego przez tyle czasu i nadal nie zamierzam. Mama nie nauczyła mnie krzywdzić osób, które kochałam, także wolę zostawić niektóre rzeczy dla siebie.

 

 

 

 

 

Reklama
placeholder
Zobacz też
2024 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama