
fot. pixabay.com/Pexels

Unia Europejska stara się dbać o dobro klimatu, dlatego podjęto decyzję, że (póki co tylko) nasi zachodni sąsiedzi, czyli Niemcy, nie będą mogli już kupować sypkiego brokatu. Dzięki temu zakazowi ma uda się w jakimś stopniu wyeliminować mikroplastik z obiegu.
Doda. Aquaria Tour - KOLEJNA data i miasto. Gdzie odbędzie się koncert? >>
Zakaz brokatu w Niemczech
Od 15 października 2023 roku z niemieckich sklepów zostały wycofany sypki brokat. Jeden z tamtejszych celebrytów, Sam Dylan, kiedy dowiedział się, że błyszczące drobinki znikną ze sklepowych półek, w panice zakupił aż 82 opakowania i w przeliczeniu na złotówki wydał na to 821 złotych. Stwierdził, że ta decyzja o zakazie sprzedaży brokatu go zszokowała, bo 'w jego świecie wszystko musi błyszczeć'.
Według brytyjskiego dziennika The Guardian zakaz sprzedaży brokatu ma obejmować ''cząstki tworzyw sztucznych o średnicy mniejszej niż pięć milimetrów, które są odporne na degradacje i nie są rozpuszczalne''. Takie działanie ma zapobiec uwalnianiu się do środowiska naturalnego prawie pół miliona ton plastiku.
Kolejnym krokiem ma być usunięcie ze sprzedaży innych produktów zawierających mikroplastik, wśród takich jak m.in.: detergenty, kosmetyki, leki, sztuczne nawierzchnie sportowe, urządzenia medyczne czy zabawki.
Właściciele będą musieli płacić podatek od aut spalinowych. Wiadomo od kiedy >>
