fot. Mircea Iancu/Pixabay
Debata na temat zakazu używania smartfonów w szkołach w Polsce trwa już od dawna. Powrócono do niej niedawno ze względu na list Instytutu Spraw Obywatelskich skierowany do ministry edukacji Barbary Nowackiej oraz ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego.
W liście zwrócono się o wprowadzenie „jednolitych zasad higieny cyfrowej”. Oznaczać by to miało zakaz używania telefonów komórkowych i innych podobnych urządzeń elektronicznych w szkole, za wyjątkiem korzystania z nich w ramach pomocy naukowych.
Instytut Spraw Obywatelskich chce, by taki zakaz obowiązywał już od 1 września 2024 roku.
Różowy telefon z klapką od Barbie bez dostępu do internetu? Premiera już latem >>
Czy można zabronić używania telefonu w szkole?
Czy mamy teraz zakaz używania telefonów w szkole? W tym momencie szkoły nie mają mocy prawnej, aby zabronić uczniom przynoszenia telefonów do szkoły. Prawo oświatowe nakazuje szkołom ustalenie zasad wnoszenia i korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły. Chodzi w takim razie o przedstawienie zasad, a nie o całkowite zabronienie korzystania z urządzeń elektronicznych.
Co z korzystaniem z telefonów na przerwie? Szkoła w stoim statucie może więc ująć zakaz korzystania z telefonów w trakcie lekcji, ale nie powinna ingerować w czas wolny uczniów, czyli przerwy.
Koniec programu Laptop dla ucznia. Skąd ta decyzja? >>
Zakaz telefonów w szkole od 1 września 2024 roku
Czy możliwe jest zatem wprowadzenie zakazu używania telefonów w szkole od tego roku? Wymagałoby to zmiany prawa oświatowego oraz dużych przygotowań ze strony szkół. Według pomysłodawców, uczniowie powinni wyłączać telefony po wejściu do szkoły, a następnie chować urządzenia do szafki lub miejsca wskazanego przez dyrektora/kierownika danej placówki oświatowej. Nie każda szkoła dysponuje w tym momencie takimi - bezpiecznymi - szafkami.
Zakaz telefonów w szkołach - gdzie nie wolno?
Taki zakaz został już wprowadzony w kilku krajach na świecie, m.in. w Holandii, Francji, Włoszech, Grecji, Portugalii czy Chinach.
Pełną treść listu Instytutu Spraw Obywatelskich możecie przeczytać w poniższym wpisie na X/Twitterze.