TMZ donosi, że stalker włamał się do domu Ariany Grande. Do zdarzenia miało dojść 26 czerwca, w dniu 29. urodzin wokalistki.
Travis Barker trafił do szpitala. 'Boże, ocal mnie' >>
Ariana Grande: psychofan włamał się do posiadłości gwiazdy
Mężczyzna został już wcześniej ukarany za prześladowanie gwiazdy. Nie zastosował się do orzeczenia sądu i złamał zakaz zbliżania. Serwis podaje, że Aharon Brown włamał się do posiadłości Ariany Grande w Montecito. Piosenkarki nie było wtedy w rezydencji, jednak włączył się alarm bezpieczeństwa, policjanci aresztowali stalkera.
Brown miał zostać oskarżony m.in. o prześladowanie, włamanie, naruszenie nakazu sądowego oraz utrudnianie pracy. Nie przyznał się do winy. Mężczyzna ma obecnie przebywać w areszcie.
Wyznanie córki Aleca Baldwina i Kim Basinger. Została zgwałcona >>
Przypomnijmy, że sąd podjął decyzję ws. stalkera Ariany Grande jesienią 2021 roku. Mówiło się, że Aharon Brown odwiedzał posiadłość artystki prawie codziennie przez wiele miesięcy. We wrześniu 2021 miał dostać się do jej domu Ariany Grande, żądać spotkania z nią, wyjąć nóż i krzyczeć, że ją zabije.
Sąd orzekł, że Aharon Brown ma 5-letni zakaz zbliżania się do Ariany Grande i jej bliskich.
W maju 2020 roku głośno było o podobnej sprawie. Fidel Henriquez otrzymał 5-letni zakaz zbliżania się do Ariany Grande i jej rodziny. Został aresztowany po tym, jak zapukał do drzwi domu wokalistki w Los Angeles i chciał się z nią zobaczyć. Wezwana na miejsce policja miała znaleźć przy nim list miłosny do piosenkarki.