
fot. YouTube: SLAVIC RASTA

Bas Tajpan nie żyje. Ceniony polski wokalista i autor tekstów miał zaledwie 47 lat.
Odeszła od nas kolejna muzyczna legenda. Niespełna 3 miesiące od śmierci Joki z Kalibra 44 media obiegła niezwykle smutna informacja o śmierci Basa Tajpana, a właściwie Damiana Krępy. 47-latek jednym z prekursorów polskiego reggae. Wydał siedem solowych albumów. Ten ostatni, zatytułowany Teraz, miał swoją premierę w 2020 roku. Zanim Bas Tajpan rozpoczął swoją solową karierę w 2009 roku, dał się poznać słuchaczom z formacji takich jak Ushat Sound System, Mustafarai, czy HaiHaieR. Poza tym miał na swoiim koncie współprace z artystami takimi jak Miuosh, Hemp Gru czy Bob One.
Marcin Gortat w żałobie. Wiedzieliście, kim była jego mama? >>
Nie żyje Bas Tajpan
O śmierci Basa Tajpana 16 lipca 2025 roku poinformował Marcin Bazylak. Prezydent Dąbrowy Górniczej, w której muzyk się urodził, w swoim oświadczeniu przekazał:
Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Damiana Krępy – znanego wielu jako Bas Tajpan – mieszkańca naszego miasta, wyjątkowego artysty, a przede wszystkim dobrego człowieka. Bas Tajpan był nie tylko utalentowanym muzykiem, ale również osobą o wielkim sercu. Zawsze gotów do pomocy innym, angażował się w życie miasta i wspierał tych, którzy tego potrzebowali. Poza muzyką jego pasją były klocki Lego. Miłością do nich zarażał najmłodszych, dając im radość, rozwijając ich kreatywność i wnosząc do ich życia inspirację. Kochał życie, ludzi i przede wszystkim swoją rodzinę – żonę i dzieci, którym oddawał całe swoje serce. (...) Pozostanie w naszej pamięci jako człowiek pełen ciepła, empatii i szczerości. Jako ktoś, kto zostawił po sobie nie tylko muzykę, ale przede wszystkim ślad dobra i miłości. Rodzinie i najbliższym Damiana składam najszczersze wyrazy współczucia i wsparcia w tych trudnych dla Nich chwilach. Niech spoczywa w pokoju
Bas Tajpan - przyczyna śmierci
Przyczyną śmierci Basa Tajpana był nagły nawrót choroby nowotworowej. Tę informację również potwierdził Marcin Bazylak we wspomnianym oświadczeniu:
Wszyscy wierzyliśmy, że wygrał raz na zawsze walkę z nowotworem, jednak choroba powróciła nagle i odebrała go nam w sposób niespodziewany.
