Bedoes zaśpiewał jak Sobel w Ostródzie [VIDEO]

Reklama

Afera związana z głośnym koncertem Sobla w Ostródzie nie cichnie. Artysta miał zejść ze sceny zaledwie po dwudziestu minutach koncertu oraz kolejnych kilkunastu minutach opowiadania żartów… przez fanów. 

Sobel – koncert w Ostródzie

Zgromadzą publiczność Sobel pożegnał słowami: To było 100 proc. mnie dzisiaj, jest mi przykro. Mówię to publicznie, bo nie jest mi wstyd za to. Mam wy***ane w te tiktoki, zaraz będzie, że „Sobel odpi***ala na koncertach”, bo k***a nie mam siły. Ludzie, to co dzieje się u mnie, dzieje się u mnie i nikt tego nie widzi. Chciałem przeprosić moich prawdziwych fanów. Ja naprawdę jestem dla was. 

Sprawę skomentował również management rapera, który przeprosił za zaistniałą sytuację tłumacząc, że Szymon nie był tego dnia w najlepszej formie, a nie chcieli zawieść fanów po raz kolejny zmieniając datę koncertu w Ostródzie. 

Sobel zszedł ze sceny po 20 minutach. Management wydał oświadczenie >>

Bedoes śpiewa Bandytę na koncercie w Katowicach

Bedoes na swoim koncercie w Katowicach nawiązał do sytuacji z Soblem. Zażartował z rapera, gdy w trakcie koncertu zaintonował Bandytę – najpopularniejszy utwór Sobla. W trakcie sam przestał śpiewać, zaczął tańczyć i zostawił dokończenie piosenki publiczności, która zrozumiała aluzję do występu Sobla z Ostródy.

Przy okazji poprzedniego incydentu Sobla z koncertu w Krakowie, gdy ten zwyzywał fana, który wtargnął na scenę, Bedoes wziął stronę rapera. Powiedział wtedy, by nie skreślać innych po jednym błędzie i by być dla nich wyrozumiałym. Dodał, że o ile taki błąd doprowadzi do tego, że już nigdy więcej go nie popełni, to dobrze, że taka sytuacja się wydarzyła. Podkreślił jednak, że Sobel nie jest jego przyjacielem.

Poniżej możecie zobaczyć filmik z koncertu – co sądzicie o takim 'muzycznym' komentarzu?

@lew_maja2

#sobel #bedoes #bandyta

♬ dźwięk oryginalny - lew_maja