fot. instagram.com/blanka_lipinska/
Blanka jest autorką cyklu popularnych powieści erotycznych 365 dni, 365 dni: Ten dzień i Kolejne 365 dni, które zostały zekranizowane w latach 2020-2022. Celebrytka chętnie udziela się w wywiadach oraz na swoim instagramowym profilu, który obserwuje ponad 880 tysięcy użytkowników.
Blanka Lipińska niedawno otworzyła się na temat swojego dawnego związku z miliarderem. 38-latka przyznała, że to doświadczenie życiowe pomogło jej zmienić stosunek do pieniędzy. Jak wyglądała ta relacja?
Blanka Lipińska pokazała partnera. Jak wygląda tajemniczy Paweł? >>
Blanka Lipińska wspomina swój związek z miliarderem
Po zakończeniu głośnego związku z Baronem w 2020 roku celebrytka postanowiła utrzymywać swoje relacje z mężczyznami w cieniu. Z tego względu długo zwlekała z wyjawieniem fanom, z kim obecnie się spotyka. O tym, jak wygląda jej partner, Paweł Baryła, internauci dowiedzieli się dopiero w maju 2023 roku.
Dlaczego Blanka Lipińska i Baron się rozstali? „Są rzeczy, które trudno wybaczyć” >>
Podczas ostatniej rozmowy z Żurnalistą Blanka przyznała, że w 2016 roku związała się z pewnym miliarderem. Ich relacja nie przetrwała próby czasu, głównie z tego powodu, że mężczyzna był alkoholikiem. Pisarka miała okazję zasmakować życia w luksusie jeszcze przed osiągnięciem własnego sukcesu. W tamtym okresie swojego życia Blanka miała dosyć swobodne podejście do wydawania pieniędzy. Celebrytka potwierdziła, że dzięki temu doświadczeniu nauczyła się wartości pieniędzy i z "zimną krwią" operowała swoimi przyszłymi wydatkami po zdobyciu zysków ze swoich książek.
Parę lat temu byłam związana z mężczyzną, który był bardzo bogatym człowiekiem. I wtedy, kiedy wydawałam nieswoje pieniądze, to mi trochę palemka odbiła. Dlatego moim ulubionym powiedzeniem jest, że niczego nie żałuję, bo wszystko dzieje się po coś. Uważam, że miałam to przeżyć dwa lata przed wydaniem książki, przed przyjściem tego sukcesu, właśnie po to, że jak przyjdą te moje pieniądze, to żeby mi nie odbiło.
No wiesz, jeżeli masz mężczyznę, który daje ci wszystko, to na początku jest to dziwne, że ci daje, ale w pewnym momencie się przyzwyczajasz do tego, że dostajesz, a potem chcesz jeszcze więcej. To absolutnie nie była sytuacja, że ja tylko brałam, no bo ja stworzyłam mu dom, aczkolwiek jak patrzę na siebie z perspektywy czasu i na to, że chciałam kolejną parę butów od Isabel Marant, to mówię: "na ch*j ci te buty?". Teraz np. nie mam takich zachcianek, moje ego zostało w tej sytuacji ukochane. (...) Jak myśmy się rozstali i wróciłam do normalnego życia, to było trudne i wtedy dopiero zobaczyłam, jak bardzo zmieniło się moje postrzeganie pieniędzy.
Byłam potwornie zakochana w tamtym człowieku, no ale, niestety, on miał problem z alkoholem, taki naprawdę bardzo poważny i to nie do wyleczenia. Przez to zostałam hipnotyzerem, bo myślałam, że go wyleczę, ale się nie udało.
