

screen from YouTube.com/LuisFonsiVEVO
Poprzedni rekordziści, czyli Wiz Khalifa i Charlie Puth z „See you again”, musieli poddać się fenomenie największego przeboju tegorocznych wakacji i zaledwie trzy tygodnie po uzyskaniu korony królów wyświetleń na YouTubie (przypominamy, że przegonili historyczny wynik „Gangnam Style”) zostali zdetronizowani! Zastanawiacie się jaka siła zepchnęła ich z tronu?
Odpowiedź może być tylko jedna: De-spa-cito!
Co prawda „Despacito” również zaliczyło spadek na 2. miejsce w serwisie Spotify, o czym pisaliśmy Wam niedawno, ale niekwestionowany hit lata 2017 broni się z całych sił przed odejściem do lamusa.
Klip pobił kolejny rekord i z niesamowitym wynikiem 3.6 miliarda wyświetleń został najczęściej oglądanym teledyskiem w historii.
"Pobicie rekordu najczęściej odtwarzanego teledysku wszech czasów na YT jest naprawdę niesamowite, nie tylko dla mnie, ale dla całej muzyki latynoskiej i naszej kultury. Współpraca z YouTube umożliwiła naszym utworom dotarcie do odbiorców na całym świecie, co zaledwie dziesięć lat temu było niemożliwe. Ich wsparcie bez wątpienia odegrało zasadniczą rolę w globalnym sukcesie "Despacito". Wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich sześciu miesięcy przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. Jestem niezmiernie wdzięczny za to, że odbiorcy tak super reagują na mój singiel, tańcząc go, śpiewając, udostępniając.” – komentuje Luis Fonsi.
Jesteśmy pod wielkim wrażeniem – czy został jeszcze jakiś tytuł mistrzowski, który nie należy do „Despacito”?
Zobacz też: Demi Lovato w najnowszym teledysku Jax Jonesa!
