
fot. Instagram: @deynn / @iammajewski

Deynn i Majewski zdradzili imię swojego syna. Wiadomo, dlaczego postanowili go tak nazwać.
Marita Surma Majewska, znana jako Deynn, oraz jej mąż, Daniel Majewski, 7 kwietnia 2025 roku przekazali w mediach społecznościowych, że po raz pierwszy zostali rodzicami. Tego dnia na świat przyszedł ich syn. Deynn ogłosiła swoją ciążę już na początku października 2024 roku i od tamtej pory pokazywała swoim obserwatorom w mediach społecznościowych, jak wyglądają jej przygotowania do roli mamy. Podzieliła się m.in. zdjęciami USG oraz relacją z "gender reveal", podczas którego wraz z mężem dowiedziała się, jaki kolor masy (różowy czy niebieski) skrywa specjalnie przygotowany dla nich tort. Niedługo po narodzinach chłopca para zdradziła, jak dali mu na imię.
Deynn URODZIŁA! Razem z Danielem Majewskim zostali rodzicami >>
Jak ma na imię syn Deynn i Majewskiego?
Syn Deynn i Majewskiego ma na imię Romeo. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno to samo imię otrzymał syn Marcina Hakiela i Dominiki Serowskiej. Deynn i Majewski zdradził imię syna na swoich profilach na Instagramie, gdzie opublikowali zdjęcie chłopca z podpisem:
Nasz synek Romeo.
Niedługo potem Majewski podzielił się na InstaStory nagraniem, w którym wyjaśnił:
Krótka pogadanka o imieniu naszego syna. Pytacie, jak się zdrabnia imię naszego syna. My zdrabniamy synek, synuś, syneczek junior, ale samo imię nie zdrabnia się w ogóle. To nie jest żaden Romcio, Romek, Romeczek. To nie jest polskie imię. Nie odmieniamy tego imienia. Nie będziemy stosować się do odmian typu Romeowi, Romea, po prostu to jest Romeo.
Deynn i Majewski myśleli o rozwodzie. Influencerka opowiedziała co się wydarzyło >>
Majewski zdradził też, że imię ma związek z wyjazdem do Rzymu, gdzie Romeo został poczęty:
Mieliśmy ustalone imię, staraliśmy się o dziecko miesiąc, drugi, trzeci, czwarty, aż w końcu pojechaliśmy na wycieczkę do Rzymu. (...) Wyjeżdżając na lotnisko, nad ranem, Marita zrobiła test owulacyjny i wyszło, że to jest ten dzień. Trochę się zmartwiliśmy, bo lecieliśmy tam z rodziną, ale dla chcącego nic trudnego i wyszło na to, że po zameldowaniu wykorzystaliśmy ten znak. (...) Godzinę później czy dwie, poszliśmy na spacer z rodziną i mamy fajne zdjęcia, na których nasz syn jest już z nami.
Zaraz potem dodał:
Kiedy tak leżeliśmy sobie na łóżku, przed wyjściem na spacer, Marita zapytała, czy imię, które wybrałem, na pewno mi się podoba. Ja wyczułem, że jej się nie podoba jednak i chce je zmienić. Zapytałem, co proponuje. Marita czytała listę jakichś wyjątkowych imion i nagle wpadło Romeo. (...) Tobie [Deynn] się zawsze podobało, bo mówiłaś, że jest Romeo Beckham i że jest mało.
