Reklama
placeholder
News

Die Antwoord reagują na oskarżenia adoptowanego syna. Wydali oświadczenie

Die Antwoord reagują na oskarżenia adoptowanego syna. Wydali oświadczenie

fot. YouTube.com/Die Antwoord

Reklama
Reklama
placeholder

Pod koniec kwietnia 2022 roku było głośno o oskarżeniach jakie w kierunku muzyków Die Antwoord wysnuł ich adopcyjny syn. Gabriel „Tokkie” du Preez twierdził, że rodzice dopuścili się wielu nadużyć, w tym znęcania i molestowania seksualnego.

Adoptowali mnie, żeby zrobić ze mnie niewolnika. Sprawili, że poczułem się, jakbym naprawdę nie był nigdy kochany  – powiedział „Tokkie” w wywiadzie dla gazety News24.

Muzycy oskarżeni o znęcanie się nad adoptowanym synem. 'Sprawili, że uwierzyłem, że jestem diabłem' >> 

Sprawę skomentował agent Die Antwoord stwierdzając, że Ninja i Yolandi Vi$$er „nie zgadzają się z oświadczeniami Tokkiego”.

24 maja w mediach społecznościowych opublikowano oświadczenie, w którym Yolandi i Ninja z Die Antwoord oficjalnie odnoszą się do zarzutów adoptowanego syna.

Die Antwoord odpierają zarzuty syna. Oświadczenie

We wpisie czytamy, że „prześladowcą numer 1” Die Antwoord jest Ben Crossman, który pracował dla zespołu, jednak został zwolniony za branie narkotyków w pracy. Od tamtego czasu mężczyzna ma robić wszystko, żeby przedstawić muzyków w jak najgorszym świetle.

Ben Crossman miał zgłosić, że nastoletnia córka Ninja i Yolandi jest w niebezpieczeństwie i nie może pozostawać pod opieką pary. Po wizycie opieki społecznej miało okazać się, że nie dzieje się nic złego i dziewczyna jest bezpieczna.

Dalsza część oświadczenia Die Antwoord brzmi: 

Tokkie jest młodym mężczyzną (ma 20 lat), którego Ninja i Yolandi wychowywali od dziecka.  Jednak kiedy Tokkie dorósł i zaczął brać narkotyki, przestali wspierać go finansowo. Niedługo po tym Ben Crossman skontaktował się z Tokkie’m i zaczęli tworzyć fake newsy o „strasznym życiu” Tokkiego w Die Antwoord (…).

Wiktoria Gąsiewska pierwszy raz o rozstaniu z Adamem Zdrójkowskim. Co powiedziała? >>

Film, który Ben i Tokkie nakręcili, ma podpięte konto PayPal, dzięki czemu ludzie mogą wysyłać Tokkie’mu pieniądze na „remontowanie domu”. Jednak Ben i Tokkie dzielą się zyskiem. Tokkie nadal wydaje pieniądze z darowizn na zakup narkotyków, a Ben, który jest bezrobotny, przeznacza te pieniądze na życie. (...) 

Tak naprawdę Die Antwoord byli w studiu i nagrywali nowe, gorące utwory, które wkrótce zostaną udostępnione ich superinteligentnym fanom na całym świecie, którzy potrafią odróżnić fake newsy od prawdziwego życia. Takie rzeczy zdarzają się od czasu do czasu wśród sław, ale jak to mówią „haters gonna hate” – czytamy.

Dramat w szkole podstawowej. Napastnik zastrzelił 19 uczniów >>

Na sam koniec Ninja i Yolandi z Die Antwoord dodali:

Tokkie pochodzi z bardzo rozbitego domu. Robiliśmy co w naszej mocy, aby mu pomóc, ale niestety nie można pomóc komuś, kto tego nie chce. Namawiamy Tokkiego do szukania profesjonalnego wsparcia.

(…) Chociaż niektórzy ludzie mówią o nas najbardziej zwariowane rzeczy, nie czujemy do nich nienawiści, tylko miłość i zrozumienie. Życzymy pokoju wszystkim na świecie (włącznie z naszym małym klubem hejterów), wysyłamy wszystkim nasze błogosławieństwa i mamy nadzieję, że wszyscy znajdą odpowiednią drogę.

Niech Bóg Wam błogosławi.

 

 

 

Reklama
placeholder
Zobacz też
2022 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama