Falco 29 lat temu udzielił wywiadu w radiu, w którym przewidział atak Rosji na Ukrainę.
Wojna w Ukrainie trwa już ponad 120 dni.
Pomimo ostracyzmu Rosji, mediacji wielu narodów oraz licznych wyrazów solidarności z Ukrainą, walki wciąż trwają. Każdego dnia politycy z różnych krajów oceniają sytuację i zastanawiają się, czy można było przewidzieć taki rozwój wydarzeń.
Okazuje się, że to jak najbardziej było możliwe. Austriacki muzyk, Falco, udowodnił, że uważna obserwacja geopolityki oraz znajomość historii wystarczyła, by odgadnąć, że prędzej czy później Rosja uderzy w Ukrainę.
Kalush Orchestra komentują organizację Eurowizji 2023 poza Ukrainą >>
Falco: kim był?
Falco, czyli Johann "Hans" Hölzel, to jeden z najbardziej znanych niemieckojęzycznych muzyków na świecie. Jego największe przeboje to Rock Me Amadeus, Out of the Dark czy Vienna Calling. Muzyk odszedł w 1998 roku na dwa tygodnie przed swoimi 41. urodzinami.
Hölzel był nie tylko utalentowanym muzykiem, ale też bacznym obserwatorem geopolityki.
Falco przewidział atak Rosji na Ukrainę?
W 1993 roku Falco udzielił wywiadu w radiu, w którym zaskakująco dokładnie przewidział aktualnie rozgrywający się scenariusz wojny Rosji z Ukrainą.
To realne! Jeśli jutro zostanie zastrzelony Jelcyn, ten (...) dyktator przyjdzie i najpierw weźmie Ukrainę, a potem będzie strzelał pociskami nuklearnymi i szantażował różne państwa węglem — mówił Hölzel.
Co prawda obecnym dyktatorem jest Władimir Putin, ale nie należy zapominać, że to właśnie Jelcyn wyznaczył go osobiście na swojego następcę.
Gdzie jest burza? Radar burz pokaże gdzie się pojawią >>
Rosja nie szantażuje też Europy węglem, ale gazem. Są to jednak drobne niuanse, ponieważ cała 'przepowiednia' jest niezwykle dokładna, biorąc pod uwagę, że wywiad został zarejestrowany 29 lat temu.
Co ciekawe, Falco również wypowiedział się na temat ewentualnej postawy Zachodu.
Zachód jest taki niezdecydowany, bo nie możemy mieć prz****ne z Rosjanami. Widzę zatem wielkie niebezpieczeństwo ze Wschodu.