fot. Facebook: Filip Chajzer / YouTube: @FAMEMMATV
Ogłoszenie walki Filipa Chajzera na nadchodzącej gali FAME MMA było sporym zakoczeniem dla wielu internautów. Dziennikarz niedługo przed dołączeniem do federacji wziął udział w podcaście WojewódzkiKędzierski, gdzie w odpowiedzi na pytanie o ewentualną walkę stwierdził: ''Nie walczę. Daj mi spokój, jeszcze jakaś godność jest''. Co zatem sprawiło, że Filip Chajzer ostatecznie zmienił zdanie?
Gala FAME 22: Ultimate dobędzie się 31 sierpnia 2024 roku. Filip Chajzer stanie do walki z youtuberem Tomaszem ''Gimperem'' Działowym. Dziennikarz postanowił zareagować na komentarze internautów, którzy zarzucili mu, że stracił godność. Nie kryli też zdziwienia tym, że ten przyjął propozycję walki, mimo tego, że jeszcze niedawno nie zgodził się na pojedynek z youtuberem Książulem, który zrecenzował jego kebaba. Filip Chajzer wyjaśnił powody swojej decyzji w mediach społecznościowych.
Filip Chajzer zapewnia, że jego fundacja nie oszukała matki chorego chłopca. Tak skomentował aferę >>
Filip Chajzer zdradził powody dołączenia do FAME MMA
Filip Chajzer odniósł się do swojego udziału w FAME MMA za sprawą wpisu, który opublikował na swoim profilu na Facebooku. Do selfie pod swoją budką z kebabem dołączył oświadczenie, które rozpoczął słowami:
Piszą, że jestem sprzedajną K__WĄ…. I to jest wielki merytoryczny błąd bo ja jestem najdroższą w mieście sprzedajną K__WĄ. Piszą też, że mówiłem u Wojewódzkiego, że nie przyjmę takiej propozycji bo trzeba mieć godność. No to patrzcie - zmieniłem zdanie i co ? I nic Jest perfect, bo oprócz zarobionej kasy odpadli też ludzie podający się za przyjaciół. (...) Znalazłem się w takim momencie życia, że propozycja od FAME MMA wydała się w czerwcu tak oczywista, jak to, że rano wstanie słońce. I dla mnie też wstało.
Przy okazji wyjaśnił też, dlaczego nazywa swój biznes ''królestwem kebaba'':
Całe życie dla kogoś. Mój dom zostawiłem mamie mojego dziecka, bo tak trzeba. Kiedy tacie sypały się finanse, sprzedałem mieszkanie. Nałóg i walka z nim też tani nie był. Mówię o tym z godnością, bo wyjście z tego g_wna jest bezcenne. Ratowały kredyty. To za pożyczone pieniądze postawiłem tę budę. Dlaczego mam do niej tak emocjonalny stosunek i nazywam królestwem kebaba? Bo tak rzeczywiście czuję. Kolejka uśmiechniętych rodzin przy Burakowskiej w Warszawie to mój mały symbol zwycięstwa. Kiedy w kwietniu otwierałem KREUZBERGA, płakałem ze szczęścia, widząc sukces tego miejsca. Miejsca, które powstało w mojej głowie. Od Logo przez smak sosów, wybór bułki i horrendalnie w zakupie drogiego mięsa. Wiedziałem, że jakość się obroni. Pracuję prawie całą dobę, zaraz otwieram kolejne punkty i idę po swój sukces. Na moich warunkach. Mój - taki jak mi się podoba. A jak ktoś ma z tym problem to.. jest jego problem.
Filip Chajzer zawalczy na FAME MMA. Na konferencji przyznał się do walki z nałogiem >>
W ostatniej części oświadczenia Filip Chajzer przyznał, że na początku zgodził się na walkę ze względu na pieniądze. Później jednak zdał sobie sprawę, że chce wziąć w niej udział ze względu na to, że może spędzać czas na treningach, dzięki którym jest w stanie zawalczyć również o samego siebie:
I w teorii kure____ego sprzedania się faktycznie na początku chodziło o hajs dokładnie o kupienie mieszkania, o którym marzę i na które zasługuję. Tylko praktyka okazała się inna. Ja te moje treningi szczerze uwielbiam, tak jak Karola i Tymka - moich trenerów. Z takimi ludźmi chcę być blisko. Trenuje 2x dziennie i codziennie. Jaram się tym sportem. Ustawia mi życie i przypomina czym jest naturalna dopamina…. A myślałem, że już nigdy tego nie poczuję. Jestem szczęśliwy - nawet z tym hejtem. To też jakaś lekcja. To nie jest dla mnie walka z kimś - to walka o siebie. Jeśli ktoś mimo wszystko dalej jest ze mną to dziękuję z całego serca
Przekonało Was to oświadczenie?