fot. youtube.com/Law&Crime Network
Procesem Johnny'ego Deppa i Amber Heard jeszcze niedawno żył prawie cały świat. Choć wyrok już zapadł, wiele osób dalej jest ciekawa, jakie będą jego konsekwencje i efekty. Fani aktora są także zainteresowani jego… statusem związku. W czasie sprawy pojawiła się plotka, jakoby aktor miał spotykać się ze swoją prawniczką, Camille Vasquez.
Coming out Rebel Wilson. Pokazała zdjęcie z partnerką >>
Johnny Depp i Camille Vasquez – romans? Prawniczka zaprzecza
W nowym wywiadzie dla magazynu People, Camille Vasquez została zapytana o plotki odnośnie jej rzekomego romansu z Johnnym Deppem. W swojej odpowiedzi prawniczka odniosła się do fałszywych spekulacji:
Wydaje mi się, że chodzi o bycie kobietą, która po prostu wykonuje swoją pracę. To rozczarowujące, że niektórzy w pewnym sensie podążały za tym lub powiedziały, że moje interakcje z Johnnym – który jest przyjacielem, którego znam i reprezentuję od czterech i pół roku – że moje interakcje w jakikolwiek sposób były niewłaściwe lub nieprofesjonalne. Usłyszenie czegoś takiego rozczarowuje.
Camille Vasquez dodała:
Bardzo zależy mi na moich klientach i oczywiście zbliżyliśmy się do siebie. Ale kiedy mówię „my”, mam na myśli cały zespół, w tym oczywiście Johnny'ego. A ja mam kubańskie i kolumbijskie korzenie. Lubię się przytulać. Co mam powiedzieć? Ściskam wszystkich. I nie wstydzę się tego.
Prawniczka powiedziała też, co myśli o Deppie:
Ten człowiek walczył o życie i łamało mi się serce, gdy dzień w dzień musiałam tam siedzieć i słuchać najbardziej przerażających zarzutów stawianych przeciwko niemu. A jeśli mogłabym mu zapewnić trochę pocieszenia, wtedy oczywiście zrobiłabym to, niezależnie od tego, czy chodziłoby o trzymanie go za rękę, czy poinformowanie go, że będziemy walczyć o niego, ponieważ na to zasłużył.
Britney Spears właśnie wzięła ślub! Była afera z eksmężem, interweniowała policja >>
Camille Vasquez – związek
W rzeczywistości Camille Vasquez jest związana z partnerem, z którym jest bardzo szczęśliwa. Prawnicza w czasie wywiadu z magazynem People podkreśliła także, że romantyczne relacje z klientami są nieetyczne:
To także zarzut nieetyczny. Jest seksistowski. To niefortunne i rozczarowujące, ale jednocześnie w pewnym sensie wiąże się z terytorium. Nie mogę powiedzieć, że byłam tym
aż tak zaskoczona.