instagram.com/jonjames
Jon James nie żyje. Popularny kanadyjski raper zginął podczas kręcenia nowego teledysku.
Jon James McMurray był nie tylko raperem – rozgłos zdobył dzięki sukcesom sportowym. Kanadyjczyk był profesjonalnym narciarzem, jednak po urazie kręgosłupa skupił się na karierze muzycznej.
34-letni Jon James zmarł tragicznie podczas wykonywania trudnej akrobacji. Raper chciał wykonać manewr, do którego przygotowywał się kaskadersko od kilku miesięcy. Miał przejść po… skrzydle małego samolotu w trakcie jego lotu. Podczas kręcenia tej karkołomnej sceny na terenie Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie raper przechodził po skrzydle lecącej maszyny. Samolot w pewnym momencie zaczął się przechylać i Jon James spadł ze skrzydła. Nie zdążył otworzyć spadochronu.
Jon James zginął na miejscu. Pilotowi udało się odzyskać panowanie nad samolotem oraz bezpiecznie wylądować.
W sieci rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na wydanie muzyki, której raper nie zdążył opublikować za życia.