fot. Instagram: @juleczkaaa_jula/ IMDb
Julia Wróblewska od dłuższego czasu nie pojawia się w mediach, choć niegdyś była integralną częścią polskiego szołbiznesu. Aktorka dorastała na oczach Polaków, występując w wielu filmach i serialach. Zyskała dużą popularność dzięki roli w filmie Tylko mnie kochaj, gdzie zagrała u boku Macieja Zakościelnego. Później pojawiła się m.in. w świątecznym hicie Listy do M, w którym wcieliła się w rolę Tosi. Po wielu latach spędzonych w blasku fleszy, aktorka zdecydowała się zadbać o swoje zdrowie psychiczne i zrezygnować z medialnego świata. Dziś Wróblewska koncentruje się na zupełnie innej ścieżce kariery.
Marcin Hakiel po raz kolejny został ojcem! Razem z Dominiką pokazali pierwsze zdjęcia dziecka >>
Julia Wróblewska nie chce wracać do szołbiznesu
Decyzja o rezygnacji z pracy w mediach była wynikiem problemów zdrowotnych. Jak wyjawiła w wywiadzie dla Wirtualnej Polski, zalecenie to pochodziło od jej lekarza:
Dostałam takie zalecenie, aby trzymać się z dala od show-biznesu. Nie gram obecnie w filmach ani serialach i muszę przyznać, że czuję się z tym dużo lepiej.
Julia dodała również, że współczesny szołbiznes jest dla niej za bardzo absorbujący:
Współczesny show-biznes to dla mnie za duży chaos, zbyt wiele uwagi i za mało prywatności. Zdecydowanie wolę moje obecne, spokojne życie.
Przypomnijmy, że Julii Wróblewskiej zdiagnozowano zaburzenia osobowości. Mimo że stan ten nie jest w pełni wyleczalny, podkreśliła, że udało jej się wypracować mechanizmy, które pomagają jej prowadzić stabilne życie.
Julia Wróblewska obecnie realizuje się w zupełnie nowej roli zawodowej
Julia Wróblewska pracuje w sektorze IT na stanowisku Junior Software QA Specialist. Choć jej nowa rola jest daleka od aktorstwa, to nie ukrywa, że jest zadowolona z tej zmiany. W wywiadzie dla tygodnika Angora mówiła o pozytywach swojej nowej pracy:
Podoba mi się. Nabywam doświadczenie i gdy już je zdobędę, to będzie to bardzo dobrze płatne zajęcie.
Antek Królikowski pokazał twarz córki. Do kogo jest podobna? >>