Fot. Instagram.com/juleczkaaa_jula
Julia Wróblewska odniosła się do niepokojącyh wiadomości od internautów. Pokazała screen takiej, którą niedawno dostała.
Olciiak została zaatakowana. Interweniowała policja >>
Julia Wróblewska jest obecna w show-biznesie od najmłodszych lat. Jako kilkulatka zagrała w komedii romantycznej Tylko Mnie Kochaj. Rola Michaliny przyniosła jej ogromną popularność.
Na Instagramie 22-latkę obserwuje ponad pół miliona osób. Niedawno gwiazda opublikowała screen wiadomości od jednego z „fanów”.
Julia Wróblewska o niestosownych wiadomościach
Ładny dekolt. Ja sądzę, że to jest brak seksu, a nie infekcja – odpowiedział mężczyzna na jedną z relacji Julii Wróblewskiej.
Szczerze, mam dość zasłaniania nazw. To jest obrzydliwe. Niech znajomi zobaczą, co kolega pisze do dziewczyn w Internecie. Brak seksu.... nie dość, że bez sensu, to jeszcze niesmaczne – skomentowała aktorka, ujawniając dane internauty.
Przeraża mnie odwaga tych ludzi, jak ci wysyłają fotkę swoich genitaliów to jest ok, a potem wyzywają od sz**t dziewczyny, które wyślą zdjęcia swojemu chłopakowi – dodała.
Obostrzenia po 26.04. 11 województw z mniejszymi zakazami >>
W kolejnym InstaStory Julia Wróblewska opisała sytuację z przeszłości, kiedy dziwne wiadomości otrzymywała nie tylko ona, lecz także jej mama.
Miałam taką sytuację, że gość pisał do mnie na Facebooku, na Instagramie, na maila i jeszcze do mojej mamy maile o tym, co chciałby ze mną zrobić. Pisał wiersze. O Boże. Pytał się mnie, kiedy się pobierzemy, kiedy do niego przyjadę. Świadomość tego jest straszna. Trzeba coś z tym zrobić, bo to jest cho****ie niekomfortowe uczucie. Nie polecam nikomu – cytuje 22-latkę Pudelek.pl.