Fot. YouTube.com/Kacper Blonsky
Kacper Blonsky wypuścił nową piosenkę. Zew to singiel, który na pewno nie jeden raz zabrzmi w czasie wakacji 2021.
Dawid Kwiatkowski w nowej piosence PROSTE. Zobaczcie filmowy klip >>
Cała Polska usłyszała o Kacprze Blonskym we wrześniu 2019 roku. Właśnie wtedy 21-letni wtedy twórca zaprezentował utwór Eluwina. Zaledwie tydzień od premiery w kawałek odsłuchano ponad 3 miliony razy. Przebój doczekał się też przeróbek i parodii.
Od tamtej pory Kacper Blonsky wydał jeszcze inne kawałki – Crusher, Gessler i Tylko Ty. Piosenka nagrana specjalnie dla Julii Kostery pojawiła się na walentynki 2021.
Kacper Blonsky – Zew. Teledysk
Po paru miesiącach przerwy Kacper Blonsky wraca z, jak sam mówi, przyjemnym letniaczkiem. Teledysk do nowego singla miał premierę 13 lipca 2021 roku punktualnie o 13.00.
Youtuber jest autorem tekstu piosenki Zew, a za muzykę odpowiada Johnny_C.
Wszystko wskazuje na to, że Zew to kolejny hit na koncie Kacpra Blonskyego. W niewiele ponad pół godziny od pojawienia się na YouTube, klip został odtworzony prawie 70 tysięcy razy.
Natalia Szroeder i Miętha w piosence Zanim Pójdziesz. Jest idealna na wakacje >>
Kacper Blonsky – Zew [TEKST PIOSENKI]
Siódma rano, budzi znowu słońca blask
Czuję jak przez palce mi ucieka czas
Wczoraj zmarnowałem dzień, zniknął w świetle tak jak cień
Znów to robię, choć to głupie, przecież wiem
Bo parę mam oczu
Widzę w co gram
Jeden dzień spokój
Drugiego brak
Dziś poprawiam w mojej głowie stary plan
Nie liczę już pokus, tyle ich mam
Na każdym krok sypie mi piach
Moje demony znów śmieją mi się w twarz
Idę do przodu - mam cel
Znowu się gubię we mgle
Oni gdzieś gonią - ja też
Życie to pościg za snem
Mówili prosto - zakręt
Czego nie wolno pragnę
Latać wysoko z wiatrem
Lecę do gwiazd
REFREN:
Poszukuję miejsc, gdzie nie muszę dłużej biec
I nie uronię łez
Tam zabierz mnie, gdzieś tam zabierz mnie
Bo chcę poczuć w sobie dziki zew
I nie bać patrzeć wstecz
Tam zabierz mnie, gdzieś tam zabierz mnie
Nie mam ochoty słuchać kłamstw
Powoli mam dosyć moich wad
Ból jak narkotyk ściąga do dna
Nie chcę wracać tam, gdzie strach paraliżuje myśli
W głowie mam mój plan, nie czekam już na znak
Idę do przodu - mam cel
Znowu się gubię we mgle
Oni gdzieś gonią - ja też
Życie to pościg za snem
Mówili prosto - zakręt
Czego nie wolno pragnę
Latać wysoko z wiatrem
Lecę do gwiazd
REFREN:
Poszukuję miejsc, gdzie nie muszę dłużej biec
I nie uronię łez
Tam zabierz mnie, gdzieś tam zabierz mnie
Bo chcę poczuć w sobie dziki zew
I nie bać patrzeć wstecz
Tam zabierz mnie, gdzieś tam zabierz mnie