fot. Wikimedia Commons/thesource
Cardi B jest nazywana następczynią Nicki Minaj, a media wróżą jej karierę na miarę tej sławnej artystki. 25-letnia amerykanka wybiła się na sam szczyt i - za pomocą swojego nowego hitu „Bodak Yellow” - zepchnęła z tronu listy Billboard samą Taylor Swift i jej legendarne już „Look what you made me do”.
Co najciekawsze, to pierwszy tak wysoki wynik tego notowania osiągnięty samodzielnie (bez featuringu) przez żeńskiego wykonawcę muzyki rap od 19 lat. W 1998 roku udało się to Lauren Hill z jej wielkim przebojem „Doo-Wop”.
Cardi B zdobyła sławę w mediach społecznościowych dzięki odważnym zdjęciom zamieszczonym na Instagramie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, robi tak co druga celebrytka, ale przyszła piosenkarka hołdowała zasadzie „zero filtrów” i swoją popularność budowała na naturalności.
Przeszłość Cardi B nie jest kolorowa, a wokalistka przyznaje, że pracowała jako tancerka w nocnym klubie, ale – jak sama mówi – to zajęcie „uratowało ją od wielu rzeczy i pozwoliło jej na powrót do szkoły”.
Swoją przygodę z muzyką zaczęła publikując swoje nagrania m.in. w serwisie Vine, a w lutym 2017 roku podpisała kontrakt z wytwórnią Atlantic Records. W czerwcu ujrzał światło dzienne jej nowy singiel „Bodak Yellow” i świat młodej raperki wywrócił się do góry nogami. Klip do przebojowego kawałka ma już 173 milionów wyświetleń (!).
Jak sądzicie, Cardi B ma szanse na wielką karierę?
Zobacz też: SIÓDMY teledysk Fergie w ciągu zaledwie 4 dni!