Reklama
placeholder
News

Tajemnicza choroba zabija koty w Polsce. Fundacja Azylu Koci Świat wydała rekomendacje co robić

Tajemnicza choroba zabija koty w Polsce. Fundacja Azylu Koci Świat wydała rekomendacje co robić

fot. Pixabay

Reklama
Reklama
placeholder

Koty w całej Polsce chorują na tajemniczą chorobę, która ma ostry przebieg i zazwyczaj jest śmiertelna. Informacje na ten temat wywołały obawy wśród wielu właścicieli kotów. Fundacja Azylu Koci Świat na swoim profilu na Facebooku opublikowała komunikat, w którym zebrane są objawy choroby oraz wskazówki, jak postępować.

Tajemnicza choroba atakuje koty w Polsce. Żadne leczenie nie pomaga >>

Tajemnicza choroba kotów – rekomendacje od Fundacji Azylu Kaci Świat

Na profilu fundacji na Facebooku przeczytamy między innymi:

Prawda jest jednak taka, że nikt na chwilę obecną nikt nie wie co powoduje zachorowania i ani niczego nie można wykluczyć ani potwierdzić.

Poniżej możemy przeczytać, jakie są objawy tej choroby, znajdziemy też informację jak się zachować, gdy zaobserwujemy jeden z nich. Te objawy to:

  • wysięk wodnisty z nosa, spojówek, bolące lub zmrużone oczy,
  • ciężkie oddychanie,
  • brak reakcji źrenic na światło,
  • utrata równowagi, zataczanie się,
  • leżenie w miejscu ze sztywnymi łapami,
  • apatia,
  • wysoka gorączka,
  • nadmierne pobudzenie ruchowe i miauczenie.

Fundacja zaleca, by nie panikować oraz zlokalizować najbliższą lecznicę całodobową, na wszelki wypadek. W dalszej części posta znajdziemy rekomendacje:

👉 jeśli puszczacie Wasze kotki samopas (nawet nie chcemy słyszeć, że tak robicie, ale jeśli robicie) to naprawdę bardzo się postarajcie wytrzymać i ich nie wypuszczać na dwór, naszym zdaniem raczej nie dłużej niż 2-3 tygodnie. Raczej będziemy już wiedzieć więcej po takim czasie. 
👉 jeśli kotki korzystają z woliery lub balkonu to albo ich na razie nie wypuszczajcie albo bacznie obserwujcie komunikaty w grupach sąsiedzkich o padniętych owadach lub/i zmarłych ptakach. Jedno martwe zwierzątko to naprawdę norma, każde życie się kiedyś kończy z przyczyn naturalnych. 
👉 wstrzymajcie się z wyprowadzaniem kotków na spacery o ile to możliwe
👉 nie podawajcie surowego mięsa, chyba, że macie je zamrożone od dłuższego czasu (no tak z miesiąc to raczej minimum)
👉 jeśli karmicie barfem (samodzielnie przygotowane jedzonko z surowego mięsa, podrobów i suplementów) może nadal sami robić posiłki, ale mięsko i podroby ugotujcie. Nie chodzi o jakieś sparzenie tylko normalne gotowanie. Nie barfujemy i się nie znamy, dopytajcie o to czy suplementów tyle co zawsze na grupie dla barfujących. 
👉 jeśli to możliwe zostawcie buty za drzwiami, lub chociaż schowajcie do szafy gdzie kot nie ma dostępu. Jeśli to niemożliwe to chociaż je zdezynfekujcie – nawet ręcznik kuchenny i spirytus nie są złe- spirytus coś tam wybije a mechanicznie pocierając może usuniecie jakieś np. opryski. 
👉 przebierzcie się po powrocie do domu w rzeczy „domowe” i najlepiej wskoczcie pod prysznic. Zasada jak przy covid – nie musicie się moczyć w domestosie, wystarczy, że się wypucujecie uczciwie. W taki upał to aż przyjemność będzie 🙂 
👉 jeśli jesteście chorzy – kichacie, prychacie, kaszlecie to nie całujcie kotka, zasłaniajcie usta i nos jak Was kaszel czy kichanie złapie a obkichane chusteczki od razu wyrzucajcie. Nikt nie twierdzi, że „zaraza” pochodzi od ludzi i nikt nie twierdzi, że nie pochodzi, ale anginą kotka od zawsze mogliście zarazić, a jak sami chorujecie to Wam rajdy po klinikach z kotem nie są potrzebne.

Cały post możecie zobaczyć na końcu artykułu.

Choroba kotów – komunikat na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii

Na stronie GIW pojawił się komunikat zbierający aktualne ustalenia dotyczące choroby. Przypuszcza się, że przyczyną problemów zdrowotnych kotów jest wirus grypy. Wciąż prowadzone są badania, a na ostateczne wyniki trzeba czekać.

Obecnie Inspekcja Weterynaryjna jest na etapie zbierania jak największej ilości informacji, które dadzą się potwierdzić metodami naukowymi. Prowadzone są wnikliwe badania nad próbkami pobranymi od zwierząt, które zachorowały na nieznanej etiologii chorobę. Na podstawie wstępnych uzyskanych wyników badań laboratoryjnych (próbek pochodzących z terenu Trójmiasta), przeprowadzonych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, przyczyną zachorowań jest wirus grypy. Aktualnie czekamy na wyniki nowych badań, które są nieustannie prowadzone. Dopiero po ich wykonaniu będziemy mogli wyciągnąć dalsze wnioski – możemy przeczytać na stronie.

Oświadczenie można zobaczyć na stronie wetgiw.gov.pl >>, jednak czasem pojawiają się komunikat o problemach serwera. Poniżej zrzut ekranu ze strony.


 

fot. zrzut ekranu https://www.wetgiw.gov.pl/main/aktualnosci/Oswiadczenie-GLW-ws.-zakazen-kotow-domowych/idn:2280

Reklama
placeholder
Zobacz też
2022 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama