fot. materiały prasowe: Universal Music Polska/ canva
Tragiczna śmierć Liama Payne’a, byłego członka zespołu One Direction, wstrząsnęła światem muzyki oraz milionami fanów na całym świecie. Artysta zmarł 16 października 2024 roku w Buenos Aires po upadku z trzeciego piętra hotelu. Sekcja zwłok wykazała obecność alkoholu oraz substancji psychoaktywnych w jego organizmie, w tym kokainy, benzodiazepinu oraz tzw. "różowej kokainy" - mieszanki zawierającej metamfetaminę, ketaminę i MDMA.
W miarę ujawniania kolejnych informacji dotyczących okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyłania się coraz pełniejszy obraz ostatnich godzin życia artysty. Pierwsze raporty sugerowały, że Payne mógł być nieprzytomny lub półprzytomny w momencie upadku. Jednak najnowsze ustalenia wskazują, że muzyk mógł być świadomy i podjąć próbę opuszczenia hotelu, korzystając z balkonu.
Według informacji podanych przez portal TMZ, Liam Payne został zamknięty w pokoju przez personel hotelowy, co mogło prowadzić do desperackich działań. Nowe dowody, w tym nagrania z monitoringu, mają świadczyć o tym, że artysta próbował wydostać się z budynku. TMZ ujawniło również treść ostatnich wiadomości, które Liam Payne wysłał przed śmiercią.
Liam Payne zginął, bo próbował uciec przez balkon? Nowe szokujące ustalenia >>
Treść ostatnich wiadomości wysłanych przez Liama Payne’a
Według informacji przekazanych przez wspomniany portal, Liam Payne w noc poprzedzającą tragedię kontaktował się z Rogerem Noresem, swoim bliskim znajomym przebywającym w innym hotelu w Buenos Aires. Z treści wiadomości wynika, że artysta zamawiał znaczne ilości alkoholu - początkowo cztery butelki whisky, a nad ranem dodatkowe pięć. Szczególne kontrowersje wzbudziła wiadomość wysłana około godziny 7 rano. Payne napisał, że zamierza "przelecieć dz**i". Kilka godzin później muzyk zapytał Noresa:
Możesz załatwić 6 gramów?
Media podały, że Liam Payne miał na myśli kokainę.