W sprawie śmierci Liama Payne'a niedawno zostały zatrzymane trzy osoby. Jedną z nich jest argentyński kelner, Braian Nahuel Paiz, który jest podejrzany o to, że był dilerem piosenkarza. 24-latek niedawno udzielił wywiadu, w którym zdradził zaskakujące szczegóły na temat ich znajomości.
Śmierć Liama Payne'a była wielkim szokiem dla jego fanów oraz branży muzycznej. Przypomnijmy, że 31-latek zmarł w trakcie pobytu w jednym z hoteli w Buenos Aires w Argentynie, wypadając z trzeciego piętra. Sekcja zwłok byłego członka One Direction wykazała, że powodem jego śmierci były liczne urazy oraz wewnętrzne i zewnętrzne krwawienie spowodowane upadkiem. Wiadomo też, że w chwili upadku ''prawdopodobnie był nieprzytomny lub półprzytomny'', ponieważ nie przyjął ''postawy obronnej". Znane są też wyniki badań toksykologicznych, które wykazały, że piosenkarz był pod wpływem licznych substancji psychoaktywnych, w tym m.in. kokainy, benzodiazepiny oraz tak zwanej "różowej kokainy", czyli narkotyku, który zazwyczaj jest mieszanką metamfetaminy, ketaminy i MDMA.
Na początku listopada 2024 roku argentyńska prokuratura oświadczyła, że "Liam Payne nie miał zamiaru odebrać sobie życia". Ponadto śledczy oskarżyli trzy osoby, które ich zdaniem mogły przyczynić się do śmierci Payne'a. Wśród nich jest pracownik hotelu, przyjaciel piosenkarza, Rogelio ''Roger'' Nores, który miał ''porzucić'' go niedługo przed śmiercią oraz wspomniany kelner Braian Nahuel Paiz, który niedawno odniósł się do tego, czy dostarczał Payne'owi narkotyki.
Burzliwe życie Liama Payne’a. Od X Factora do tragicznej śmierci >>
Domniemany diler o znajomości z Liamem Paynem. Twierdzi, że zażywał z nim narkotyki
Braian Nahuel Paiz postanowił odnieść się do oskarżeń w wywiadzie dla argentyńskiego programu informacyjnego Telefe Noticias. 24-latek zaprzeczył, jakoby miał dostarczać Payne’owi nielegalnych substancji i stwierdził, że ten miał już być pod wpływem narkotyków, kiedy po raz pierwszy się spotkali:
Nigdy nie dostarczyłem Liamowi narkotyków. Po raz pierwszy mieliśmy kontakt w moim miejscu pracy. Wymieniliśmy się wtedy danymi kontaktowymi i spotkaliśmy się później tego wieczoru. To było normalne spotkanie. (...) W hotelu pokazał mi kilka kawałków, które chciał wydać. Słyszałem, jak ludzie mówili, że brał narkotyki. Prawda jest taka, że przyszedł do restauracji, w której pracowałem, był już pod ich wpływem i właściwie nic nie jadł.
Liam Payne tego dnia miał wybrać się do restauracji na obiad w towarzystwie swojej partnerki oraz znajomych.
Liam Payne i Kate Cassidy planowali ślub. Partnerka zmarłego opublikowała wzruszający wpis >>
Braian Nahuel Paiz wspomniał, że piosenkarz później kontaktował się z nim za pomocą tajnego konta na Instagramie. Stwierdził też, że podczas ich drugiego spotkania miał zażywać razem z nim narkotyki, a dokładnie kokainę:
Wspólnie braliśmy narkotyki, ale nigdy mu ich nie dostarczyłem, ani nie przyjąłem od niego żadnych pieniędzy.
Kelner przekazał też, że choć służby przeszukały jego dom, do tej pory nie został przesłuchany przez śledczych.