fot. Facebook @MichałUrbaniak
Michał Urbaniak, wybitny polski jazzman, kompozytor i aranżer, zmarł w wieku 82 lat. Był znany m.in. ze współpracy z Milesem Davisem przy albumie Tutu. O śm*erci artysty poinformowała jego żona za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Michał Urbaniak zmarł w wieku 82 lat
Michał Urbaniak był pionierem gry na pięciostrunowych skrzypcach własnego projektu, a także sam komponował i aranżował swoje autorskie przedsięwzięcia, w tym Jazz Legends, Fusion, Urbanator, Urbanizer i UrbSymphony. Występował na najważniejszych festiwalach jazzowych na świecie, a w 1971 roku zdobył Grand Prix Festiwalu w Montreux jako najlepszy solista. W 1973 roku wyjechał z Polski do Nowego Jorku, gdzie współpracował z takimi legendami jazzu jak Quincy Jones, Billy Cobham, Stephane Grappelli, Joe Zawinul czy Herbie Hancock. Jego wybitny talent wielokrotnie zyskał uznanie - w 1992 roku magazyn Down Beat uznał go za jedną z największych gwiazd jazzu, przyznając mu pierwsze miejsce w pięciu kategoriach. W 2016 roku artysta został uhonorowany Złotym Fryderykiem za całokształt swojej twórczości. Urbaniak komponował również muzykę filmową. Za ścieżki dźwiękowe do Dług, Pożegnanie Jesieni i Eden zdobył główne nagrody na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Jego kompozycje były integralną częścią wielu produkcji i cieszyły się uznaniem zarówno krytyków, jak i widzów.
Tak za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnała go żona:
Michał Urbaniak żył i czuł wielkimi nutami. Odszedł w wieku 82 lat.
Mężczyzna zmagał się również z problemami zdrowotnymi. W 2020 roku przeszedł zabieg wymiany rozrusznika serca, po którym przez pięć dni przebywał w śpiączce farmakologicznej.