
fot. YouTube/Guinness World Records/

Najwyższy pies świata, który został wpisany do księgi rekordów Guinnessa w 2022 roku, zmarł na raka kości. Zwierzę odeszło 12 września 2023 roku w wyniku komplikacji po koniecznej operacji.
Pizza Paweł: dom tiktokera oblany farbą. Ucierpiał jeden z jego piesków >>
Najwyższy pies na świecie odszedł za tęczowy most
Zeus mógł pochwalić się znakomitymi wymiarami. Dog niemiecki miał 111,8 centymetrów w kłębie oraz aż 223,5 centymetrów, gdy stawał na tylnych łapach. W pewnym momencie u rekordzisty zdiagnozowano nowotwór kości. Konieczna była operacja, polegająca na amputowaniu jego przedniej łapy, jednak po niej doszło do zapalenia płuc u pupila. Właścicielami Zeusa byli Donnie Davis i jego żona Brittany wraz z dziećmi. Rodzina mieszka w Bedford w Teksasie. Twierdzą oni, że mimo swoich ogromnych rozmiarów Zeus był bardzo delikatny i kochany, choć miał swój charakter i bywał uparty.
Z głębokim smutkiem ogłaszamy śmierć naszego ukochanego psa Zeusa, posiadacza tytułu Guinnessa w kategorii najwyższego żyjącego psa . Zeus zmarł we wtorek rano na zapalenie płuc, które było związane z amputacją. Zeus zmarł z głową przy brzuchu swojej mamy. Aż do samego końca dostawał drapanie za uszami i całusy. Miał trzy i pół roku.
- poinformowała Brittany.
