fot. instagram.com/nayarivera/
Czy Naya Rivera nigdy nie zostanie znaleziona? Policja twierdzi, że jest to możliwe. Co może być przyczyną?
Od kilku dni świat żyje zaginięciem gwiazdy serialu Glee Nayi Rivery. Kobieta wraz ze swoim czteroletnim synkiem odpoczywała nad jeziorem Piru w stanie Kalifornia w USA i postanowiła wypożyczyć łódź pontonową. Niestety, ale łódź została znaleziona dryfująca jedynie z synem aktorki. Nie jest jasne co się stało z Riverą.
Po przesłuchaniu czteroletniego Josey'a wiadomo, że Naya pływała z nim w jeziorze, jednak aktorka nigdy nie wróciła na łódkę. Chłopiec był ubrany w kamizelkę ratunkową, jednak druga sztuka leżała na pokładzie. Naya Rivera została uznana za zmarłą, a obecnie poszukiwania skupiają się na odnalezieniu jej ciała.
Naya Rivera nadal zaginiona. Kamera uchwyciła jej drogę nad jezioro >>
Naya Rivera nigdy nie zostanie znaleziona?
Wypadek popularnej aktorki budzi wiele emocji. Dla fanów najgorsze jest czas oczekiwania na finał sprawy. Policja, która zajmuje się poszukiwaniem ciała Rivery podkreśla, że jest szansa na to, że aktorka nigdy nie zostanie znaleziona. Okazuje się, że przeszkodą może być przejrzystość jeziora.
Jeśli ciało zaplątało się w coś pod wodą, może nigdy się nie wyłonić. Nie wiemy. Jest tam mnóstwo drzew i roślin, a te znajdujące się pod wodą mogą spowodować zaplątanie. Jest to niebezpieczne dla nurków i czyni poszukiwania skomplikowanymi – powiedział sierżant Kevin Donoghue w rozmowie z magazynem People.
Według przedstawiciela biura szeryfa ciało Naya Rivery prawdopodobnie znajduje się w jeziorze. Linia brzegowa zbiornika wodnego została już starannie przeszukana w celu znalezienia dowodów na to, że aktorce udało się wypłynąć. Niestety, ale nic nie zostało znalezione.
W obliczu braku jakichkolwiek poszlak skupiamy się obecnie na poszukiwaniach w wodzie. Mogło dojść do jakichś dolegliwości zdrowotnych. Po prostu nie wiemy. Nie dowiemy się, dopóki jej nie znajdziemy - powiedział Donoghue.
Oprócz działań skupiających się na poszukiwaniu w jeziorze, policja sprawdza także konto bankowe Rivery, żeby upewnić się, że żadne pieniądze nie zostały wypłacone oraz wyeliminować jeden z możliwych motywów.
Kevin Donoghue zdradził również, ze Naya Rivera przyjeżdżała nad jezioro Piru od wielu lat i mogło być dla niej azylem.
Klątwa Glee - tragiczne losy gwiazd serialu. Samobójstwo, narkotyki, zaginięcie >>
Przy okazji zaginięcia aktorki amerykańska prasa zaczęła przypominać o niebezpieczeństwie jeziora Piru. Okazuje się, że tylko w latach 1994-2000 w zbiorniku wodnym utonęło 7 osób. Władze lasu na terenie, którego znajduje się jezioro, ostrzegało przed kolumnami chłodnej wody, której głębokość w niektórych miejscach ma sięgać aż 48 metrów oraz przed ostrymi i nieprzewidywalnymi porywami wiatru.