Nicki Minaj w ogniu krytyki. Usunęła Instagram, a fani wysyłają ją z powrotem na Trynidad

Reklama

Nicki Minaj 21 grudnia 2025 roku pojawiła się na konwencji AmericaFest organizacji Turning Point USA w Phoenix w Arizonie, gdzie rozmawiała z dyrektor generalną tej organizacji - Eriką Kirk, wdową po zamordowanym konserwatywnym aktywiście i założycielu Turning Point, Charliem Kirku.

Minaj jasno wyraziła swoje poparcie dla prezydenta Donalda Trumpa, mówiąc Kirk, że ma:

ogromny szacunek i podziw dla naszego prezydenta.

Powiedziała też, że Donald Trump:

dał tak wielu ludziom nadzieję, że istnieje szansa na pokonanie tych złych oraz wygraną z wysoko uniesioną głową i nienaruszoną uczciwością.

Minaj pochwaliła również wiceprezydenta J.D. Vance'a.

Nicki Minaj bez konta na Instagramie

Jej głośne zaangażowanie się w politykę (wcześniej na X krytykowała gubernatora Gavina Newsoma, który wypowiadał się o transseksualnych dzieciach) nie spodobało się fanom raperki. 

Wiele artykułów i wpisów w mediach społecznościowych twierdzi, że Minaj najpierw straciła 10 milionów obserwujących, a następnie (24 grudnia) dezaktywowała swoje konto na Instagramie. Inne sugerują, że konto miała usunąć pod koniec października.

Nicki Minaj - petycja o powrót na Trynidad

Niedługo po tym viralem stała się petycja wzywająca do deportacji Nicki Minaj do Trynidadu i Tobago, gdzie się urodziła i wychowywała jako dziecko. Raperka twierdziła też, że ​​została sprowadzona do Stanów Zjednoczonych nielegalną drogą, co tym bardziej wywołało falę krytyki w związku z jej politycznym poparciem dla retoryki MAGA.

Petycja zebrała już ponad 9500 podpisów.

Nicki Minaj na wydarzeniu Turning Point o Trumpie