
fot. Wikimedia Commons: Christoph Wagener

Papież Franciszek zmarł z powodu udaru oraz nieodwracalnej zapaści kardiologicznej w poniedziałek wielkanocny 21 kwietnia 2025 roku o godzinie 7:35. Miał 88 lat. Przypomnijmy, że Franciszek tak właściwie nazwywał się Jorge Mario Bergoglio i urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires. Był pierwszym papieżem z Ameryki Łacińskiej. Funkcję zwierzchnika Kościoła Katolickiego pełnił od 2013 roku. Zaledwie dzień przed śmiercią przemówił do wiernych na balkonie bazyliki św. Piotra, skąd udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi. Wierni obecnie czekają na ogłoszenie nazwiska nowego papieża. Z nieoficjalnych informacji wynika, że konklawe ma odbyć się pomiędzy 5 a 10 maja. Według pewnej przepowiedni, papież, który już wkrótce zostanie następcą Franciszka, może być tym ostatnim przed... końcem świata. Według tej przepowiedni miałby on bowiem nastąpić już w 2027 roku.
Dzień żałoby narodowej w Polsce 26 kwietnia - prezydent zdecydował >>
O co chodzi w przepowiedni na temat ostatniego papieża?
W związku ze śmiercią papieża Franciszka w sieci znów zrobiło się głośno o 900-letnim proroctwie watykańskim, które mówi o końcu świata. Jego częścią jest przepowiednia arcybiskupa Armagha (irlandzkiego mnicha imieniem Malachiasz), który w XIII wieku rzekomo miał mistyczną wizję. Zobaczył w niej wszystkich przyszłych papieży Rzymu, począwszy od Celestyna II, a skończywszy na ostatnim. Na liście, która niedawno została znaleziona w archiwach Watykanu, znalazło się łącznie 112 papieży. Każdy z nich otrzymał symboliczny opis. Ostatni papież na tej liście nosi łacińskie imię Petrus Romanus (Piotr Rzymianin). To właśnie po jego pontyfikacie, zgodnie z proroczymi wersami, ma nastąpić koniec świata.
W ostatecznym prześladowaniu Świętego Kościoła Rzymskiego będzie panował Piotr Rzymianin, który będzie pasł swoją trzodę pośród wielu udręk, po czym miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone, a straszny Sędzia osądzi lud.
Dokument zawierający przepowiednię został opublikowany po raz pierwszy w 1595 roku przez benedyktyńskiego mnicha Arnolda de Wyon. Tekst proroctwa przypisuje się z kolei papieżowi Sykstusowi V (1585–1590). Uważa się, że jego panowanie przypadło mniej więcej w połowie przepowiedzianego okresu, a koniec świata miałby nastąpić dokładnie 442 lata później, czyli w 2027 roku.
Papież Franciszek nie żyje. Kto może zostać nowym zwierzchnikiem Kościoła? >>
Formalnie to Franciszek jest 112 papieżem na liście, jednak przez to, że jego imię nie brzmi Piotr, a swoje imię wybrał na cześć św. Franciszka z Asyżu (który jest ściśle związany z symboliką prorocką), wiele osób wciąż debatuje nad znaczeniem przepowiedni. Jedni są zdania, że jasno wskazuje ona na to, że to następca Franciszka będzie ostatnim papieżem. Inni uważają z kolei, że przepowiednia mówi właśnie o Franciszku, którego śmierć oznacza koniec ważnej ery w dziejach Kościoła katolickiego. Watykan nie uznaje z kolei autentyczności proroctwa i uważa je za wymysł stworzony w XVI wieku w celach politycznych.
