Fot. YouTube.com/ K P
Prezenterka straciła ząb w programie na żywo! Wideo z tego momentu stało się hitem. Jak zachowała się dziennikarka?
Jaki kolor butów widzisz? To wiele mówi o tobie >>
Marichka Padalko pracuje w telewizji od ponad 20 lat. Prywatnie ukraińska dziennikarka jest żoną polityka Yehora Sobolieva. Para ma troje dzieci.
15 lipca 2020 roku Marichka Padalko przekazywała widzom informacje w programie TSN prowadzonym na żywo. W pewnym momencie 44-latce wypadła „jedynka”. Mimo wszystko Padalko zachowała zimną krew, prawie niepostrzeżenie wyjęła ząb i dalej z pełnym profesjonalizmem poprowadziła wydanie wiadomości.
Jakiś czas później dziennikarka wydała oświadczenie na Instagramie.
Nowa „sława” pojawiła się znikąd… I wsparcie też. Tak, dzisiaj naprawdę straciłam przedniego zęba podczas transmisji na żywo w TSN o 9.00. To chyba najciekawsze moje prezenterskie doświadczenie od 20 lat. (…) Moja koleżanka napisała do mnie: „Zachowałaś się tak, jakbyś codziennie traciła zęba. Nie, nie codziennie (…) – napisała.
Zaraziłeś się koronawirusem w tym kraju? Dostaniesz odszkodowanie >>
W dalszej części wpisu Marichka Padalko wyjaśniła, że ponad 10 lat temu wydarzył się wypadek, przez którego jej ząb został uszkodzony.
Miałam w sypialni ciężki metalowy budzik i kiedyś moja córeczka bardzo się nim zainteresowała. Chwyciła go z parapetu i zaczęła machać „zabawką” wokół śpiącej matki. Kiedy tylko ziewnęłam, wybiła mi kawałek zęba. Dopiero niedawno zdecydowałam się na jego naprawę. Tylko nie wiedziałam, że nie powinnam gryźć przednimi zębami do końca leczenia. Właściwie dlatego to się stało…
Prezenterka dodała, że miała nadzieję, że utrata przez nią zęba nie zostanie zauważona. Mimo wszystko filmik z jej udziałem znalazł się w internecie, a sytuację opisano na całym świecie. 44-latka przyznała, że nie spodziewała się wsparcia, które otrzymała od widzów i przyjaciół.
Szczerze mówiąc, myślałam, że nikt nie zauważy tego incydentu. Ten odcinek celowo nie został opublikowany na kanale TSN na YouTube. Ale nie doceniliśmy spostrzegawczości naszych widzów (…). Byłam pod wrażeniem ilości wsparcia, jakie otrzymałam - zarówno w komentarzach, jak i w prywatnych wiadomościach. Przyjaciele, dziękuję bardzo!!! W każdej sytuacji zachowajcie spokój. Do zobaczenia jutro rano na @tsnua – czytamy na profilu @marichkapadalko.
Post ukraińskiej dziennikarki zdobył prawie 35 tysięcy „serduszek”, a fani w komentarzach gratulowali jej dystansu do siebie oraz profesjonalizmu.