fot. Pixabay.com
Zmiany dla kierowców 1 listopada weszły w życie. Chodzi o badanie techniczne pojazdów i wysokość składki OC.
Twitter z opłatą miesięczną? Za co i ile? >>
1 listopada – jakie zmiany dla kierowców?
Serwis Business Insider podał, że od 1 listopada obowiązują nowe rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego, które spowodują znaczący wzrost cen polis OC.
Rekomendacje KNF mają zobowiązywać ubezpieczycieli do tego, żeby składki od kierowców pokryły przynajmniej koszty wypłacanych odszkodowań i koszty prowadzonej działalności. Świadczenie ma być ustalane tak samo bez względu na wariant likwidacji szkód.
KNF oszacowała, że z powodu nowych wytycznych polisa zdrożeje o około 20 zł. Ostateczna cena ubezpieczenia może jednak jeszcze wyraźniej wzrosnąć, ze względu na ceny energii i gazu – poinformował portal next.gazeta.pl.
Rozpędzony corvette 'skosił' latarnię i wjechał w przystanek [WIDEO] >>
Poza tym od 1 listopada 2022 roku obowiązują nowe przepisy, które dotyczą badań technicznych pojazdów.
W stacji diagnostycznej kierowcy będą pytani o system automatycznego wzywania pomocy w razie wypadku (eCall), a diagności będą musieli sprawdzić, czy pojazd jest w niego wyposażony – wyjaśnia Business Insider.
eCall to ogólnoeuropejski system szybkiego powiadamiania służb o wypadkach drogowych lub kolizjach. Jest on obowiązkowo instalowany w samochodach wyprodukowanych po 31 marca 2018 r. – czytamy.
Diagnosta ma sprawdzić czy przycisk SOS jest zamontowany w aucie, ale obowiązek kontroli działania systemu eCall ma mieć tylko, jeśli 'jest to możliwe'.
W badaniu technicznym obowiązkowa ma być też ocena stanu amortyzatorów.
Młodzieżowe Słowo Roku 2022 – głosowanie, kiedy wyniki plebiscytu? >>
Jak donosi gazetalubuska.pl, od 1 listopada 2022 roku podział usterek podczas przeglądu pojazdów przewiduje usterki drobne (UD), usterki poważne (UP) oraz usterki niebezpieczne (UN).
Czytamy, że jeśli stwierdzone zostaną usterki poważne, ich opis znajdzie się w zaświadczeniu wystawianym po badaniu technicznym. Auto nie przejdzie badania. Jeśli będą to usterki niebezpieczne, samochód nie przejdzie badania, a do tego obowiązkowo „diagnosta zatrzymuje dowód rejestracyjny”.