Rita Ora odpowiedziała na atak społeczności LGBT dotyczący jej najnowszej piosenki „Girls” nagranej wspólnie z Bebe Rehxą, Charlie XCX i Cardi B.
Wokalistce zarzucono, że opowiada o związkach homo i biseksualnych jakby były zabawą i tym samym traktuje je jako coś śmiesznego. Ora ustosunkowała się do tych komentarzy i przy okazji potwierdziła, że była w związkach zarówno z kobietami, jak i z mężczyznami.
Byłam w życiu w romantycznych związkach z kobietami i mężczyznami i to jest moja osobista podróż. Przykro mi, że sposób, w jaki wyraziłam się w mojej piosence, kogoś zranił. Nigdy świadomie nie zaszkodziłabym osobom LGBTQ+ czy komukolwiek. Patrząc w przyszłość, mam nadzieję, że dalsze wyrażanie siebie poprzez moją sztukę umocni moich fanów w poczuciu dumy z siebie. Ja uczę się odczuwać, kim jestem. Starałam się być częścią społeczności LGBTQ + przez całą moją karierę i zawsze będę się starać - czytamy na Twitterze Rity Ory.
Wierzycie w te rewelacje czy wokalistka stara się podtrzymać szum wokół nowej piosenki?