
fot. flickr.com

Seksting – słyszeliście już to określenie? To słowo to połączenie słów „seks” i „texting”, a więc… seksu z pisaniem. To trend panujący głównie wśród nastolatków, który polega na pisaniu pikantnych wiadomości do innych, a także wysyłaniu im nagich lub półnagich zdjęć.
Na YouTubie pojawił się cykl filmów Sexed PL, w których inicjatorka akcji modelka Anja Rubik rozmawia o seksie z zaproszonymi gośćmi. Jakie są plusy i minusy sekstingu i na co należy uważać?
Justin Bieber – nowa płyta The Best. Jakie piosenki i kiedy premiera? >>
Tego typu inicjatywy są fajne w związku – nie ma nic złego w wysłaniu gorącej fotki swojemu chłopakowi pod warunkiem, że naprawdę mu ufamy i wiemy, że np. nie pokazuje ich kolegom w tajemnicy lub nie rozpowszechnia w internecie. Seksting może też być uznawany za pewną formę zdrady – nie zdziw się jeśli wysyłasz pikantne smsy koledze, a Twój chłopak się o tym dowie i będzie po prostu wściekły.
Ariana Grande POWIĘKSZYŁA PIERSI? Poszło o to zdjęcie >>
Seksting to z pozoru niewinna zabawa, dopóki odbywa się między dwójką bliskich sobie ludzi, którzy mają do siebie zaufanie. Szczególnie narażone na niebezpieczeństwa z tego powodu są dziewczyny – nagie piersi na zdjęciu wzbudzą dużo więcej zainteresowania niż nagi tors chłopaka. Gorące fotki czy smsy mogą też posłużyć jako zemsta po rozstaniu – nikt nie chciałby znaleźć swoich półnagich zdjęć np. na fałszywym profilu randkowym.
Więcej informacji o sexy trendach znajdziecie na kanale sexedpl - pamiętajcie, że wszystko jest dla ludzi, ale trzeba uważać, żeby Wasza gorąca wiadomość czy fotka nie znalazły się w niepowołanych rękach.
