Karol Pęciak, znany jako Szalony Karol, zmarł pod koniec marca 2024 roku. Wiadomość o śmierci słynnego tiktokera pochodzącego z Gryfina pogrążyła w żałobie rodzinę i fanów. Informację przekazała światu jego mama.
Szalony Karol zmarł w wieku 28 lat. Tiktoker zmagał się z problemami zdrowotnymi
Szalony Karol, czyli popularny polski tiktoker, odszedł w nocy z 29 na 30 marca 2024 roku. O jego nagłej śmierci za pośrednictwem Facebooka poinformowała jego mama, Anna Pęciak.
Mam bardzo smutną wiadomość. Dziś w nocy odszedł nasz syn Karol. Proszę o modlitwę.
28-latek miał wielu fanów (ponad 400 tysięcy obserwujących na TikToku i ponad 17 tysięcy obserwujących na Instagramie). Swoje filmiki często nagrywał z mamą. Publikował przede wszystkim wideo o treści lifestylowej, a do wielu tematów podchodził z poczuciem humoru. Internauci cenili jego swobodne podejście do życia.
Tiktoker zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Twórca internetowy miał wszepioną zastawkę serca i przez cały czas słyszał, jak pracuje. Z tego też powodu zdecydował się zatytuować swoją książkę Sztuczna zastawka serca. Czyli życie z zegarkiem. 28-latek musiał przyjmować leki rozrzedzające krew i wyjątkowo uważać na swoje ciało, unikając środowisk, w których mógłby potencjalnie się zranić. Mimo trudów swojej codzienności potrafił rozbawiać fanów i uczyć ich lekkiego podejścia do życia.
Informacja o śmierci Szalonego Karola w szybkim tempie obiegła internet i pogrążyła jego fanów w żałobie. Często dzielił się z nimi motywacyjnymi wpisami w mediach społecznościowych, jak np.:
Chcesz się poczuć kimś wyjątkowym? Nie przejmuj się tym, co o Tobie powiedzą! Musisz mieć siłę i moc, aby wspierać przede wszystkim siebie. Inni są po to, aby rzucać Ci kłody pod nogi, ale znajdą się też tacy, co je będą wyciągać.
Możesz mieć chwilę słabości i upaść na ziemię, ale pamiętaj, że czasu nie cofniesz i musisz szybko się podnieść! Nieraz nie warto słuchać nawet przyjaciół, bo nigdy nie wiesz, kiedy są o coś zazdrośni...
Anna Pęciak nie ujawniła jeszcze, jaka była przyczyna śmierci jej syna.