
fot. Instagram: @darialadocha

Tomasz Jakubiak zmarł pod koniec kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Prezenterka Daria Ładocha, która od lat przyjaźniła się kucharzem, po kilku dniach nieobecności w mediach społecznościowych wydała w tej sprawie poruszające oświadczenie.
Informacja o śmierci Tomasza Jakubiaka obiegła media 30 kwietnia. Kucharz przegrał walkę z nowotworem jelita i dwunastnicy. O swojej chorobie poinformował pod koniec września 2024 roku. Zdradził wtedy w jednym z programów śniadaniowych, że dostawał chemię, która dawała dobre efekty przez jakiś czas, ale ostatecznie czeka go operacja i przejście na żywienie pozajelitowe. Koszty leczenia niestety okazały się tak ogromne, że musiał poprosić internautów o wsparcie. W grudniu 2024 roku wyjechał do Izraela, aby rozpocząć tam leczenie w specjalistycznej klinice, a jeszcze w kwietniu tego roku poinformował, że musiał pojechać na leczenie do Grecji, ponieważ stan jego zdrowia znacznie się pogorszył. Bliscy Tomasza Jakubiaka do końca wierzyli, że wydarzy się cud.
Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat >>
Daria Ładocha o śmierci Tomasza Jakubiaka
Odejście Tomasza Jakubiaka było niezwykle trudnym doświadczeniem dla wielu osób znanych z polskiego szoł biznesu. Niedługo po tym, jak bliscy kucharza przekazali informację o jego śmierci w mediach społecznościowych, spora część z nich pożegnała go tam w poruszających wpisach. Daria Ładocha opublikowała jednak tylko zdjęcie przedstawiające czarne tło. Dopiero 4 maja poczuła się na siłach, aby wypowiedzieć się w sprawie śmierci swojego przyjaciela. Tego dnia podzieliła się na swoim profilu na Instagramie nagraniem, w którym przekazała:
Witajcie. Od środy nie wiem, co napisać i co powiedzieć. Nie jestem w stanie wstawić zdjęcia. Po prostu nie sądziłam, że tak się sprawy ułożą i wierzyłam w ten cud do samego końca. Wiem, że Tomek byłby na mnie wściekły, że rozpaczam, ale rozpaczam. Był, jest i będzie zawsze moim przyjacielem. Sześć lat temu w majówkę pomagał mi pożegnać mojego ojca, a potem, sześć lat później, życie tak się potoczyło. Jedno jest pewne, jego miłość do gotowania, miłość do ludzi, do młodych ludzi pozostanie. (...) Życie musi toczyć się dalej i wiem o tym doskonale, ale to, że jest trudno — no jest. Gdziekolwiek jesteś, bądź zawsze z nami.
