30 maja Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola skierowała do Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciwko Antoniemu K. Sprawa dotyczy prowadzenia przez aktora pojazdu pod wpływem marihuany.
Małgorzata Królikowska wydała oświadczenie ws. konfliktu syna i Joanny Opozdy >>
Antoni K. - jazda pod wpływem THC
Antoni K. został zatrzymany przez policję 18 lutego około godziny 16:00 na warszawskiej Woli. Miał być wtedy w drodze do mieszkania Joanny Opozdy, w celu spotkania swojego syna - Vincenta. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, kierowca został przebadany pod kątem zawartości alkoholu i substancji narkotycznych w organizmie. Badania wykazały, że Antoni był trzeźwy. Jednak narkotest potwierdził, że aktor znajdował się pod wpływem środka odurzającego - delta-9-tetrahydrokannabinolu, czyli marihuany.
Opinia toksykologiczna, uzyskana w toku postępowania przygotowawczego na zlecenie prokuratury, jednoznacznie potwierdza, że w momencie kierowania pojazdem oskarżony był pod wpływem delta-9-tetrahydrokannabinolu, co można porównać do stanu nietrzeźwości wywołanego spożyciem alkoholu.
- przekazał Polskiej Agencji Prasowej prokurator Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Niedługo po zatrzymaniu Antoni K. skomentował sytuację, wydając oświadczenie na swoim InstaStories, w którym wytłumaczył całe zajście i powiadomił, że nie zażywa narkotyków, a medyczną marihuaną wspomaga swoje leczenie stwardnienia rozsianego, które zdiagnozowano u niego w 2016 roku. Aktor odniósł się również do tego, że funkcjonariusze rzekomo mieli dostać "cynk", że porusza się on pojazdem mechanicznym pod wpływem.
Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania.
Do całej sytuacji odniosła się była partnerka Antoniego K. - Joanna Opozda, na swoim profilu na Instagramie. Jej wpis został usunięty niedługo po publikacji.
Życzę Ci dobrze, ale jestem na takim etapie, że nie obchodzisz mnie ani Ty ani Twoje "medyczne" skręty. I proszę, nie mieszaj mnie więcej w każdą sytuację, która Ci się "przytrafia" i za którą Ty sam ponosisz odpowiedzialność. Rok temu np. obwiniałeś mnie o to, że straciłeś role w serialu, zupełnie nie łącząc tej sytuacji z walką sobowtórów, którą zorganizowałeś. Twoje teorie są tak samo absurdalne jak teoria, że sam na siebie doniosłeś, żeby zostać "rzecznikiem medycznej marihuany".
Joanna Opozda odpowiedziała na zeznania Antka Królikowskiego. Co o nich sądzi? >>
Antoni K. - akt oskarżenia. Co grozi aktorowi?
Jak potwierdził prokurator Szymon Banna, Antoniemu K. grozi grzywna, ograniczenie wolności, do dwóch lat więzienia, a także zakaz prowadzenia pojazdów na okres co najmniej trzech lat. Jeśli aktor zostanie skazany, będzie zobowiązany zapłacić świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Dolna granica kosztu takiego świadczenia wynosi pięć tysięcy złotych.
Sprawa Antoniego K. jest nadal w toku.