fot. YouTube: Budda. TV / Pixabay
Budda został zatrzymany przez CBŚP w Warszawie 14 października 2024 roku. Dokładnie dwa tygodnie później Sąd Okręgowy w Szczecinie utrzymał postanowienie o aresztowaniu youtubera na okres trzech miesięcy. Na ten moment wiadomo, że ma pozostać w areszcie do 11 stycznia 2025 roku. W tej sprawie niedawno wypowiedziała się ekspertka, która twierdzi, że czas ten może się wydłużyć.
Poza Buddą tymczasowo aresztowana została również jego partnerka, Aleksandra K. znana jako ''Grażynka'', oraz trzech innych podejrzanych, w tym Tomasz Ch., Adam U. oraz Bartosz G. Wobec pięciorga pozostałych podejrzanych w sprawie, w tym Wiesławy G., Aleksandry M., Rafała H., Michała L., Damiana S., zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Jak wynika z komunikatu Prokuratury Krajowej:
Zarzuty ogłoszone podejrzanym dotyczą kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi. Celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych. Nadto zarzuty dotyczą czynów polegających na uszczuplaniu należności Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT, w związku z wystawieniem nierzetelnych faktur, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.
Według ekspertki tymczasowe aresztowanie to dopiero początek sprawy Buddy.
Budda i Grażynka mają ważną prośbę w związku z zatrzymaniem. Jaką? >>
Budda może nie wyjść na wolność po trzech miesiącach
Wiele wskazuje na to, że Budda może spędzić w więzieniu nawet 9 miesięcy. Takiego zdania jest adwokat Karolina Pilawska, z którą skontaktował się portal Wirtualne Media. Oto jakie informacje przekazała w ich rozmowie:
Budda jest w areszcie od około dwóch tygodni. To jest dopiero początek. Myślę, że z sześć - dziewięć miesięcy w areszcie pozostanie. (...) Niejednokrotnie jest tak, że osoby podejrzane są w areszcie przez kilka, kilkanaście miesięcy, a czasem i nawet kilka lat. Z tego też powodu Polska ponosiła odpowiedzialność na arenie międzynarodowej.
Budda wplątany w międzynarodowe śledztwo? Nowe informacje wskazują powiązania >>
Mecenas Pilawska wspomniała też, że tymczasowy areszt to najsurowsza sankcja, jaką można zastosować i zwykle trwa około roku:
Przyjmuje się, że w Polsce areszt tymczasowy trwa około roku i taka jest też praktyka. (...) Większość sytuacji, kiedy ten środek [tymczasowy areszt] jest stosowany, nie wymaga aż tak drastycznego środka zapobiegawczego. (...) Ponad dziewięćdziesiąt procent wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania jest uwzględnianych. W ostatnich latach takich aresztowań tymczasowych było między siedem a dziewięć tysięcy rocznie.
Buddzie obecnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Youtuber nie przyznaje się jednak do winy. Adwokat dodała, że osoba, która trafia do aresztu i spędza tam wiele miesięcy, może ubiegać się o odszkodowanie, jeśli zostanie uniewinniona.