Zatrzymanie Buddy przez CBŚP w Warszawie miało miejsce 14 października 2024 roku. Youtuber niedawno podzielił się pierwszą wiadomością z więzienia, w której przekazał, że wraz ze swoją partnerką ma pewną prośbę.
Dwa dni po zatrzymaniu Buddy media obiegła informacja o tym, że sąd okręgowy postanowił tymczasowym aresztować youtubera, jego partnerkę Aleksandrę K. znaną jako ''Grażynka'' oraz trzech innych podejrzanych, w tym Tomasza Ch., Adama U. oraz Bartosza G. na okres trzech miesięcy. Wcześniej w sieci pojawił się komunikat Prokuratury Krajowej z którego wynika, że:
Zarzuty ogłoszone podejrzanym dotyczą kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi. Celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych. Nadto zarzuty dotyczą czynów polegających na uszczuplaniu należności Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT, w związku z wystawieniem nierzetelnych faktur, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.
Budda wplątany w międzynarodowe śledztwo? Nowe informacje wskazują powiązania >>
W sprawie zamieszanych jest łącznie 9 osób. Wobec pozostałych pięciorga podejrzanych, w tym Wiesławy G., Aleksandry M., Rafała H., Michała L., Damiana S., zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Wiadomo też, Buddzie grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Youtuber nie przyznaje się jednak do winy. Jego radca prawny, dr Mateusz Mickiewicz, przekazał portalowi Przegląd Sportowy Onet, że złożył już wniosek o odwołanie decyzji sądu. Nową wiadomość w sprawie niedługo potem przekazał sam Budda.
Powodzianie nie otrzymają domów obiecanych przez Buddę? Tak wygląda obecna sytuacja >>
Jaką prośbę mają Budda i jego partnerka?
O tym, jaką prośbę mają Budda i Grażynka w związku ze swoim zatrzymaniem, poinformował influencer znany jako Kamil z Ameryki, który obecnie mocno angażuje się w sprawę youtubera. Oto czego miał dowiedzieć się od Buddy i jego partnerki:
Dostałem wiadomość prosto od Kamila i "Grażynki", żeby na temat ich sprawy więcej medialnie nie rozmawiać. Muszę uszanować ich decyzję. Myślę, że wiedzą, co robią i życzę im jak najlepiej i chce, żeby wiedzieli, że ja jestem z nimi do końca. Proszę was tak samo, żeby też to jakoś uszanować i starać się to przetrwać razem z nami, aż ta sprawa się polepszy lub wyrówna. (...) Wierzmy wszyscy razem, że Budda i "Grażynka" są niewinni.
Influencer podzielił się tą wiadomością na swoim profilu na Instagramie, gdzie opublikował również zdjęcie listu rzekomo napisanego przez Buddę.
fot. Instagram: @kamilzameryki