
fot. YouTube @diddy / Pixabay

2 lipca 2025 roku sąd federalny wydał wyrok, który wstrząsnął opinią publiczną. Sean „Diddy” Combs został częściowo uniewinniony od najpoważniejszych zarzutów, w tym handlu ludźmi oraz udziału w zorganizowanej grupie przest*pczej. Po ogłoszeniu decyzji, która oczyściła go z tych poważnych oskarżeń, muzyk wrócił do zakładu karnego w Brooklynie, gdzie spotkał się z wyraźną reakcją ze strony współwięźniów.
Diddy usłyszał WERDYKT. Wiadomo, czy wyjdzie z aresztu >>
Diddy został powitany przez innych osadzonych w więzieniu
Obrona Seana ‘Diddy’ego’ Combsa obrała niekonwencjonalny kierunek, celowo koncentrując się na jego kontrowersyjnym życiu prywatnym. Zamiast unikać drażliwych kwestii, prawnicy zdecydowali się otwarcie mówić o jego relacjach intymnych, które choć wzbudzały sprzeczne emocje w opinii publicznej, miały mieć charakter dobrowolny i oparty na świadomej zgodzie zaangażowanych stron. Taka taktyka pozwoliła skutecznie oddzielić osobistą reputację muzyka od ciężkich zarzutów kryminalnych, co okazało się decydujące w oczyszczeniu go z oskarżeń o handel ludźmi oraz udział w zorganizowanej grupie przest*pczej. Mimo że sąd federalny uniewinnił producenta muzycznego z najpoważniejszych zarzutów, uznał go winnym dwóch mniej ciężkich przestępstw, za które grozi mu kara do 20 lat pozbawienia wolności. Ostateczny wyrok ma zostać ogłoszony 3 października 2025 roku, a do tego czasu artysta pozostaje w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją.
Według relacji jego adwokata, po powrocie do zakładu karnego w Brooklynie Sean „Diddy” Combs został przywitany przez współwięźniów owacją na stojąco. Ta niezwykła reakcja ze strony głównie czarnoskórej grupy osadzonych była nie tylko wyrazem osobistego wsparcia, ale także symbolicznym uznaniem dla jego zwycięstwa w głośnym i politycznie nacechowanym procesie przeciwko rządowi Stanów Zjednoczonych. W środowisku więziennym, gdzie podobne triumfy należą do rzadkości, ten moment nabrał szczególnego znaczenia i stał się wyrazem solidarności, nadziei oraz dumy z faktu, że jeden z nich zdołał obronić się w starciu z systemem.
Diddy ma zarabiać krocie z więzienia. Wszystko dzięki nowemu biznesowi >>
