
fot. YouTube @Doda_Official / Instagram @kasinglung

Podczas jednego z największych letnich festiwali muzycznych Doda ponownie udowodniła, że potrafi skupić na sobie uwagę całej publiczności i zdominować scenę. Jednak to nie tylko jej pełen energii występ wywołał burzę emocji, lecz także jej stanowcza reakcja na popularną zabawkę Labubu, która od dawna zdobywa serca fanów na całym świecie. Wokalistka nie kryła swojej niechęci do tego fenomenu i w zdecydowany sposób odniosła się do niego podczas koncertu, nie szczędząc ostrych słów krytyki. Tuż po tym na scenie pojawiła się gigantyczna wersja zabawki, którą Doda wraz ze swoją grupą taneczną natychmiast zniszczyła, wzbudzając ogromne poruszenie wśród widzów. Nagranie z tego momentu błyskawicznie obiegło sieć.
Jennifer Lopez nie zachwyciła Justyny Steczkowskiej? Padły szczere słowa >>
Doda wyraziła swoją krytykę wobec Labubu
Choć występ Dody zapowiadano jako jeden z najmocniejszych punktów festiwalu w Łodzi, nikt nie spodziewał się, że wokalistka nie tylko muzycznie, ale i symbolicznie przejmie pełną kontrolę nad sceną. Jeszcze zanim rozpoczęła swój koncert, uwagę publiczności skradł wyjątkowy gość - Sławosz Uznański-Wiśniewski, którego niedawny powrót z misji kosmicznej przyciągnął tłumy pod scenę. Jego charyzmatyczna, choć krótka obecność spotkała się z ogromnym entuzjazmem widzów, a atmosfera unosiła się wciąż w powietrzu, gdy już zeszedł ze sceny. Sytuacja zrobiła się napięta w momencie, gdy astronauta nadal przebywał pod sceną w trakcie koncertu Dody rozdając autografy i pozując do zdjęć z fanami. Wokalistka, znana z bezkompromisowego podejścia do scenicznej obecności i wyraźnych zasad, po występie zaznaczyła, że nie zamierza dzielić uwagi z nikim innym, nawet z kimś, kto jeszcze niedawno przebywał w kosmosie.
Najbardziej spektakularnym momentem wieczoru okazał się jednak finał koncertu, kiedy to na scenie pojawiła się ogromna piñata w kształcie Labubu, czyli japońskiej zabawki, która zyskała miano kultowego gadżetu wśród dzieci, kolekcjonerów i influencerów na całym świecie. Doda wykorzystała ten moment, by uderzyć w modne, bezrefleksyjne trendy, które według niej, promują płytkość i niepotrzebny konsumpcjonizm. Wraz z tancerkami widowiskowo rozbiła figurę, dokonując symbolicznego rozprawienia się z tym, co uważa za niezdrowy kult przedmiotu. Przesłanie było jednoznaczne, by nie podążać ślepo za modą i nie tracić z oczu tego, co naprawdę ważne:
Nie znoszę tego Labubu, weźcie to wyrzućcie w chol*rę! Po co Wy podkręcacie tęn konsumpcjonizm i głupotę?
Wokalistka nawoływała do krytycznego myślenia, samodzielności w ocenach i działania z serca, nie z potrzeby bycia częścią tłumu. Zasugerowała też, że środki przeznaczane na popularne, drogie zabawki mogłyby posłużyć realnej pomocy, na przykład dzieciom czy zwierzętom w potrzebie. Jak się szybko okazało, reakcje na działania Dody były podzielone. Jedni bili brawo za szczerość, odwagę i autentyczność, podczas gdy inni krytykowali ostrość tonu i radykalność przekazu. Jedno jednak pozostaje pewne, wokalistka po raz kolejny udowodniła, że scenę traktuje nie tylko jako przestrzeń artystyczną, ale też jako miejsce do wyrażania poglądów i pobudzania do refleksji.
Twórca Labubu najmłodszym miliarderem Chin. Kim jest Wang Ning? >>
Nagranie, na którym Doda niszczy Labubu, możecie obejrzeć poniżej.
