Historia o „chłopcu, który przeżył” ma wielu fanów na całym świecie. Przedstawiamy Wam najlepsze filmowe ciekawostki o Harrym Potterze. Sprawdźcie czy znacie je wszystkie!
Harry Potter: role, które mógł grać ktoś inny. Zdziwicie się! >>
Pierwszy tom przygód młodego czarodzieja ukazał się w 1997 roku, a w kolejnych latach ukazało się sześć kolejnych części. Książka Harry Potter i Kamień Filozoficzny szybko podbiła serca czytelników i to nie tylko w Wielkiej Brytanii. Ekranizacja powieści była kwestią czasów i już w 2001 roku widzowie zobaczyli film na ekranach kin. Potem widzowie mogli się cieszyć z siedmiu kolejnych produkcji, które były ekranizacjami poszczególnych tomów.
Dziś seria filmów o Harrym Potterze przez wiele osób jest uznawana za kultową i wiele osób do niej powraca. Zebraliśmy dla Was najciekawsze fakty dotyczące produkcji.
Zaszyte szaty
Tom Felton, który wcielał się w rolę Draco Malfoy'a podczas kręcenia Więźnia Azkabanu miał zaszyte kieszenie swojej szaty. Powód? Aktor lubił przemycać jedzenie z planu!
Platoniczna miłość
Zarówno Daniel Radcliffe, jak i Ruper Grint przyznali, że podczas kręcenia pierwszych filmów podkochiwali się w Emmie Watson.
Histeryczny śmiech na planie
W drugiej części filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci pojawia się scena pocałunku między Harrym a Hermioną, Podobno Rupert Grint był tak rozbawiony oglądając swoich kolegów podczas tego ujęcia, że musiał zostać czasowo usunięty z planu filmowego.
Dlaczego oczy Harry'ego w filmach nie są zielone?
W książkach kolor oczu Harry'ego to zielony. Daniel Radcliffe ma niebieskie i właśnie ten kolor widzimy w filmach. Okazuje się, że początkowo produkcja chciała się trzymać oryginalnej wersji i aktor otrzymał odpowiednie soczewki. Jednak ze względów zdrowotnych nie mógł ich nosić. Produkcja skontaktowała się z J.K. Rowling przedstawiając sytuację i dodając, że jest jeszcze jedna możliwość, czyli korekcja w fazie posprodukcyjnej. Pisarka powiedziała wtedy, że jedyną rzeczą, która jest naprawdę ważna, to to, żeby oczy Harry'ego po prostu zgadzały się z oczami jego matki
Specjalne miotły
Miotły, które zostały użyte w filmach nie zostały zrobione ze zwykłych kijów od szczotki. Modelarz Pierre Bohanne do produkcji użył tytanu klasy lotniczej.
Ludzie myślą o nich jak o rekwizycie, który dzieci niosą ze sobą, ale w rzeczywistości muszą przecież też na nich usiąść. Dlatego muszą być zamontowane zgodnie z podstawami kontroli ruchu, tak aby można było swobodnie wykonywać ujęcia na „greenscreenie”. Dlatego muszą być bardzo cienkie i niewiarygodnie wytrzymałe - powiedział Eddie Newquist, dyrektor kreatywny firmy Global Entertainment Services, która zajmuje się wystawą Harry Potter: The Exhibition.
Harry Potter: 40 ciekawostek na 40-te urodziny czarodzieja! >>
Rola Irytka została obsadzona
W książkach pojawia się postać Irytka. Niestety, ale w filmach duch nie występuje. Okazuje się, że ta rola została obsadzona i Irytka miał zagrać brytyjski komik Rik Mayall. Mężczyzna nawet nakręcił swoje sceny, ale potem wszystkie zostały wycięte.
Za każdym razem, gdy próbowałem zagrać swoją rolę, wszyscy chłopcy, którzy grali w dzieciaki ze szkoły chichotali i hałasowali, więc mnie wyrzucili. Próbowaliśmy różnych możliwości, ale dzieci się nadal śmiały. Zostałem nawet poproszony, żeby nagrać swoje kwestie z drugiej strony katedry, ale nawet to nie podziałało. Trochę nagrałem swoich kwestii, wróciłem do domu i dostałem pieniądze na swoją pracę. To ważne. Miesiąc później zadzwoniono do mnie z informacją, że moje sceny zostały usunięte. Ale pieniądze zostały. To najbardziej ekscytujący film, w jakim kiedykolwiek grałem, ponieważ dostałem zapłatę, a finalnie nawet się w nim nie pojawiłem. Fantastycznie – powiedział Mayall w jednym z wywiadów w 2011 roku.
Jęcząca Marta nie była nastolatką
Ściślej mówiąc aktorka, która wcielała się w rolę Jęczącej Marty, nie była już nastolatką. Shirley Henderson miała 36 lat, gdy zagrała rolę 14-letniej uczennicy w Komnacie Tajemnic.
Esej na temat postaci
Reżyser trzeciej części Alfonso Cuarón chciał, aby Emma Watson, Daniel Radcliffe i Rupert Grint napisali eseje o swoich bohaterach z perspektywy pierwszej osoby. Podobno wyszło im to znakomicie. Emma napisała 10 stron, Daniel jedną, a Rupert niczego nie dostarczył.
Nie zrobiłem swojego, ponieważ nie sądziłem, że Ron to zrobi. Albo to była moja wymówka. W tamtym czasie byłem naprawdę zajęty prawdziwymi zadaniami szkolnymi związanymi z moimi egzaminami i po prostu tego nie robiłem. Ale ostatecznie poczułem się dobrze, ponieważ tak właśnie zrobiłby Ron - powiedział Grint w wywiadzie z Entertainment Weekly.
Cenne wskazówki
Gdy rozpoczęła się produkcja filmu Harry Potter i Kamień Filozoficzny nie zostały opublikowane jeszcze wszystkie części książek. Dlatego aktorzy nie znali dokładnych losów swoich bohaterów i ich przeszłości. Niektórym J.K. Rowling zdradziła kilka szczegółów dotyczących ich postaci. Tak było m.in. w przypadku Alana Rickmana, któremu pisarka wyznała, że Snape był zakochany w Lily, nienawidził Jamesa i dlatego czuję taką niechęć na Harry'ego. Dzięki temu aktor mógł kompleksowo wcielić się w swoją postać.
Harry Potter: oto najtrudniejszy quiz wiedzy jaki widzieliście! [38 pytań] >>
Brak sportów kontaktowych
Produkcji tak bardzo zależało, żeby aktorzy byli w dobrej formie i nie ucierpieli podczas kręcenia filmów. Został postawiony im pewien warunek – nie mogą grać w sporty kontaktowe. Okazuje się, że jedną z rozrywek na planie była gra... w golfa.
Ile razy Daniel Radcliffe miał namalowaną bliznę?
Blizna jest cechą charakterystyczną Harry'ego, więc nic dziwnego, że produkcja i sztab makijażowy pilnowali, żeby nigdy nie zniknęła z twarzy chłopaka. Szacuje się, że Daniel Radcliffe miał zrobioną błyskawicę na czole aż... 5800 razy.
Atrybut Heleny Bonham Carter
Aktorka, która wcielała się w rolę Bellatrix zabrała z planu pewien rekwizyt. To sztuczne zęby, które Helena Bonham Carter nosiła wcielając się w rolę złej czarownicy.
Zatrzymałam je, ponieważ nie będą pasować już nikomu innemu. Trzymam je w łazience w niebieskim plastikowym opakowaniu i wyciągam je, gdy tęsknię za Bellatrix - powiedziała aktorka w wywiadzie dla Entertainment Weekly.
Dolores Umbridge jest... świetną postacią?
Stephen King napisał recenzję piątej części filmu dla portalu Entertainment Weekly. W swoich rozważaniach na temat produkcji zawarł ciekawą myśl.
Delikatnie uśmiechnięta Dolores Umbridge, z jej dziewczęcym głosem, ropuchowatą twarzą i ściskającymi, przysadzistymi palcami, jest największym złoczyńcą, jaki pojawił się od czasów Hannibala Lectera – napisał król literatury grozy.