fot. youtube.com/@JenniferLopez
Jennifer Loper po 5 latach przerwy postanowiła wyruszyć w trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Niedawno jednak część koncertów została odwołana. Dlaczego?
Siostra Nicki Minaj wchodzi w świat muzyki. Wystąpiła u boku Rakeema Love >>
Problemy z trasą koncertową Jennifer Lopez This Is Me… Now
This Is Me… Now to album, który nawiązuje do kultowego krążka Jennifer Lopez sprzed 20 lat o nazwie This Is Me… Then. Przez dwie dekady kariera gwiazdy przeszła ogromną przemianę, a sama Lopez wyrobiła sobie mocną pozycję także jako tancerka i aktorka.
Cardi B wydała nowy singiel Enough. Teledysk jest mocny >>
Trasa koncertowa promująca nowy album miała odbyć się w dniach 26 czerwca – 31 sierpnia 2024 roku. Po drodze wokalistka planowała odwiedzić największe miasta Stanów Zjednoczonych i zahaczyć o Kanadę. Wkrótce jednak po ogłoszeniu koncertów 7 z nich zostało odwołanych.
Portal Ticketmaster, który zajmuje się dystrybucją biletów, poinformował użytkowników, że do koncertów nie dojdzie w następujących miastach: Cleveland, Nashville, Raleigh, Atlancie, Tampie, Nowym Orleanie i Houston. Jako przyczynę wskazano problemy po stronie organizatora. Wspomniane miasta znajdowały się w końcowej części tournée w dniach 20-31 sierpnia. Rezygnacja z tych terminów skróciła więc trasę koncertową, która teraz ma zakończyć się 17 sierpnia w Nowym Jorku.
Przed odwołaniem wspomnianych koncertów można było zaobserwować, że wciąż większość miejsc na wydarzenia było dostępnych – to mogło być przyczyną odwołania. Cała trasa miała obejmować aż 30 występów, obecnie zapowiada się na 26, ponieważ dodano do grafiku koncerty w Toronto, Miami i w Nowym Jorku.
Jennifer Lopez ani Live Nation nie skomentowali tej sprawy. Warto jednak dodać, że J.Lo wspomniała w jednym wywiadzie, iż ten album może być jej ostatnim.