fot. youtube.com/ VUE Movie
Jerzy Stuhr 17 października 2022 roku spowodował wypadek, będąc pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło przy ulicy Mickiewicza w Krakowie około godziny 17. Znany aktor potrącił motocyklistę, a wydychanym powietrzu wykryto 0,7 promila alkoholu, z tendencją spadkową.
Jak poinformował PAP, jadący Lexusem aktor miał potrącić motocyklistę lusterkiem, co doprowadziło do jego upadku. Następnie motocyklista miał dogonić Jerzego Stuhra, zatrzymać go i wezwać policję. Powołując się na źródło, PAP poinformował, że aktor miał nie zdawać sobie sprawy z potrącenia.
Post Malone miał wypadek na koncercie. Jak się czuje? >>
Jerzy Stuhr – przeprosiny
Jerzy Stuhr opublikował oświadczenie z przeprosinami na facebookowym profilu syna, Macieja Stuhra. Aktor przeprosił i powiedział, że była to najgorsza decyzja jego życia. Zadeklarował także pełną współpracę i podkreślił, że informacje pojawiające się początkowo w mediach, jakoby miał próbować uciec z miejsca zdarzenia, są nieprawdziwe.
Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji.
Beata K. zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu? Jechała 'zygzakiem' >>
Jerzy Stuhr – gdzie jechał?
Zgodnie z nowymi informacjami na jaw wyszło, gdzie aktor jechał, będąc pod wpływem alkoholu. Miało być to spotkanie organizowane w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, będące hołdem zmarłemu w maju aktorowi, Jerzemu Treli. Hasłem spotkania było Przywrócone arcydzieła. Jerzy Trela: Wspomnienia przyjaciół.
Na stronie e-teatr.pl można przeczytać słowa organizatora wydarzenia, Łukasza Maciejewskiego:
Postanowiłem zaprosić grono przyjaciół Jerzego Treli, aby powspominać tego giganta, a wcześniej podziwiać go w roli Natana w „Sędziach. Tragedyi”, zapomnianym telewizyjnym filmie Konrada Swinarskiego z 1974 r. na podstawie sztuki Stanisława Wyspiańskiego.