fot. Wikimedia Commons/Serecki
Znana polska wokalistka, Beata K., została zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu? Według nieoficjalnych informacji przekazywanych przez RMF.FM, 61-letnia artystka miała jechać „zygzakiem”, od krawężnika do krawężnika.
Maseczki w szkołach będą obowiązkowe? Prezydent odpowiada >>
Beata K. zatrzymana przez policję?
Dziennikarz RMF.FM miał potwierdzić, że mokotowscy funkcjonariusze zatrzymali Beatę K. Badanie alkomatem miało wykazać, że piosenkarka miała w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Czytamy, że do zdarzenia doszło 1 września 2021 roku wieczorem. Beata K. jechała swoim bmw od strony Piaseczna do Warszawy.
Jeden z kierowców miał zauważyć, że wokalistka jedzie „zygzakiem”, zawiadomić służby i zablokować piosenkarce drogę na skrzyżowaniu al. Niepodległości z ul. Batorego.
W czasie interwencji, policja miała zabrać Beacie K. prawo jazdy.
Ekipa Friza i wysadzenie Audi TT – prokuratura przejmuje dochodzenie >>
RMF.FM podaje, że po zatrzymaniu Beata K. została zwolniona do domu. 2 września miała zgłosić się na policję. Ma usłyszeć zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości, grozi za to do dwóch lat więzienia.
[AKTUALIZACJA, 2.09.2021,17.00]
Artystka opublikowała post na Instagramie, w którym odnosi się do całej sprawy.
Kochani.
Przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę.
Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa.
Beata – czytamy.
Komentarze pod wpisem zostały wyłączone.