fot. IMDb
Justin Timberlake, który 17 czerwca 2024 roku w Sag Harbor został zatrzymany przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu, zdaje się nie przejmować poważnymi zarzutami. Pomimo spędzenia nocy w areszcie i czekającego go procesu, który ma odbyć się 26 lipca 2024 roku (w dniu koncertu w Polsce) artysta postanowił podejść do całej sytuacji z przymrużeniem oka.
Justin Timberlake TRAFIŁ DO ARESZTU. Miał prowadzić samochód pod wpływem alkoholu >>
Justin Timberlake podczas koncertu zażartował z jazdy po alkoholu
Podczas swojego koncertu w Bostonie, który odbył się 29 czerwca 2024 roku, artysta postanowił zażartować z całego zdarzenia. Na scenie Timberlake zapytał:
Czy ktoś z was będzie dzisiaj prowadził?
Publiczność wybuchła śmiechem, a piosenkarz zdawał się czerpać radość z trywialnego podejścia do sytuacji. Warto jednak pamiętać, że takie publiczne wystąpienia mogą mieć wpływ na przebieg sprawy sądowej.
Jak uważacie, czy to rzeczywiście odpowiedni moment na żarty?
Klaudia El Dursi przerwała milczenie po rajdzie swoim autem. 'Jestem gotowa ponieść konsekwencje’ >>
@pey10_ He is a total savage 😂🤣 #justintimberlake #jt #boston #tdgarden #justin #concert #tour ♬ original sound - Peyton