Kesha opublikowała na Instagramie zdjęcie, pod którym napisała, że ugoda miałaby zawierać nieprawdziwe stwierdzenie.
„A więc zaoferowano mi wolność, jeśli skłamię. Musiałabym publicznie przeprosić i powiedzieć, że nigdy nie zostałam zgwałcona. Oto, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami. Nie wyprę się prawdy. Wolę raczej, żeby prawda zrujnowała mi karierę niż kiedykolwiek skłamać dla tego potwora”.
Prawny reprezentant Dr. Luke’a zaprzecza tym oskarżeniom i twierdzi, że „słowa Keshy w poście na Instagramie są nieprawdziwe. (….) Czekamy na dzień, kiedy Kesha odpowie w sądzie za swoje kłamstwa”.
Nadal toczy się sprawa pomiędzy Keshą a jej producentem, Dr. Lukiem, czyli Łukaszem Sebastianem Gottwaldem. Kesha oskarżyła go o gwałt i wniosła o zakończenie umowy, która zobowiązuje ją do nagrywania i produkowania muzyki w wytwórni Kemosabe, należącej do Dr Luke’a. Sam producent zaprzecza wszelkim oskarżeniom i twierdzi, że artystka motywowana jest jedynie chęcią zakończenia kontraktów, by rozpocząć inne, bardziej lukratywne przedsięwzięcia.