fot. Instagram @kimkardashian / Pexels
Kim Kardashian przyznała, że w przygotowaniach do egzaminu adwokackiego wspierała się sztuczną inteligencją. W rozmowie przeprowadzonej w ramach testu na wariografie dla magazynu Vanity Fair ujawniła, że korzystała z ChatuGPT, przesyłając do niego zdjęcia pytań egzaminacyjnych w nadziei na precyzyjne odpowiedzi. Jak jednak wyznała, narzędzie nie zawsze okazywało się pomocne i zdarzało się, że udzielane przez nie informacje wprowadzały ją w błąd, co później przysparzało problemów podczas testów. Kardashian, która w maju 2025 roku ukończyła sześcioletnie studia prawnicze, wciąż czeka na wyniki egzaminu adwokackiego, do którego przystąpiła latem 2025 roku.
Kim Kardashian nie wierzy w lądowanie na Księżycu. Przekonujące ma argumenty? >>
Kim Kardashian nie ukrywa, że korzystała z pomocy AI
Kim Kardashian ponownie zaskoczyła fanów, tym razem opowiadając o swoich zmaganiach z nauką do egzaminu adwokackiego. 45-letnia celebrytka tłumaczyła, że nie sięga po AI w sprawach osobistych, jak rady dotyczące życia czy związków, lecz wyłącznie po pomoc prawną. Jak wyznała, korzystała z ChatuGPT, by uzyskać szybkie odpowiedzi na pytania z zakresu prawa:
Kiedy potrzebuję znać odpowiedź na jakieś pytanie, robię zdjęcie i wklejam (w ChatGPT). Przez to ciągle oblewam testy.
Jej szczerość rozbawiła Teyanę Taylor, która przeprowadzała rozmowę i dopytywała, czy chatbot nie jest przypadkiem jej „koleżanką-nieprzyjaciółką”. Kim z uśmiechem przytaknęła i zdradziła również, że zdarza jej się wysyłać zrzuty ekranu z czatu znajomym na grupowych konwersacjach, komentując, jak dziwnie czasem odpowiada AI. Operator wariografu potwierdził, że Kardashianka mówiła prawdę. Celebrytka przyznała, że liczyła, iż sztuczna inteligencja pomoże jej lepiej przygotować się do egzaminu, jednak w praktyce często wprowadzała ją w błąd. Jak zauważyła, to doświadczenie nauczyło ją, by bardziej ufać własnej intuicji niż technologii.
Według portalu TMZ, egzamin adwokacki w Kalifornii składa się z pięciu esejów, jednego zadania praktycznego oraz 200 pytań testowych, co czyni go jednym z najtrudniejszych w Stanach Zjednoczonych. Warto przypomnieć, że Kim Kardashian ukończyła sześcioletni program California Law Office Study Program, który pozwala zdobyć prawnicze doświadczenie poprzez praktyki w kancelariach i sądach, zamiast tradycyjnych studiów na uniwersytecie.
W niedawnej rozmowie z BBC Kim Kardashian przyznała, że decyzja o rozpoczęciu studiów prawniczych była ryzykowna i początkowo mogła wydawać się szalona, jednak dziś uważa ją za jedną z najbardziej sensownych w swoim życiu. Celebrytka podkreśla, że w przyszłości chciałaby otworzyć własną kancelarię prawną i skupić się na reformie systemu więziennictwa oraz prawie karnym, które od dawna budzą jej szczególne zainteresowanie. Zaznacza przy tym, że nie planuje zajmować się prawem rodzinnym.
Kim Kardashian ma tętniaka mózgu. Obwinia za to Kanyego Westa >>
