Fot. YouTube.com/koscierzyna24info
Konferencja na temat koronawirusa z udziałem szefowej sanepidu w Słubicach to hit internetu. Zebraliśmy dla Was najlepsze teksty.
Koronawirus: ile kosztują maski, żele i mydła antybakteryjne? Panika sięga zenitu >>
Koronawirus w Polsce. Stwierdzono pierwszy przypadek
4 marca 2020 roku na konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zachorowania na koronawirusa. Przekazano, że zakażony mężczyzna, który przyjechał do Polski z Niemiec, przebywa w szpitalu w Zielonej Górze i czuje się dobrze.
Łukasz Szumowski poprosił media o uszanowanie spokoju zarażonego mężczyzny, żeby mógł jak najszybciej wrócić do zdrowia.
Z powodu ogłoszenia w Polsce pierwszego potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem zwołano sztab zarządzania kryzysowego w powiecie słubickim. Głos zabrała na nim Powiatowa Inspektor Sanitarna w Słubicach, Jadwiga Caban-Korbas, a jej wystąpienie podbiło internet.
Jadwiga Caban-Korbas udzielała m.in. oryginalnych rad na temat walki z koronawirusem i apelowała o zachowanie spokoju, mówiła też publicznie o życiu prywatnym chorego na koronawirusa mężczyzny, a na koniec nawet zaśpiewała piosenkę.
5 marca 2020 roku Główny Inspektorat Sanitarny zmieścił post na Twitterze, w którym przekazał, że „zachowanie PPIS w Słubicach jest nieakceptowalne”. Poinformowano także, że Lubuski Inspektor Sanitarny zwrócił się do Starosty Powiatowego o natychmiastowe odwołanie Inspektora w Słubicach z zajmowanego stanowiska.
Wuhan Shake hitem internetu. Oto powitanie „antywirusowe” >>
Pani z sanepidu w Słubicach – najlepsze teksty
Pacjent poczuł się już na tyle dobrze, że zaczął się odgrażać.
Ja nie potrzebuję od nikogo danych po to, żeby je sprzedać na targu, poopowiadać przyjaciółce czy przy budce z piwem.
Która to taka mała?
Ja nie wiem, kto kogo poczęstował i czym
Nic się nie dzieje. Lecimy dalej z tymi slajdami.
To tak gwoli państwa, żeby wszystkim opadły emocje, bo ja dziś od rana naprawdę nie wiem, jak się nazywam.
Cybinka podobno wygląda, jakby ją korniki zżarły, a przynajmniej Biedronka w Cybince.
Jak macie takie zapasy, to trzymajcie je na gorsze czasy, a na razie zwykła chemia domowa wam wystarczy.
Nie całujcie się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem. A nawet może i z mężem też nie, bo po co chłop ma się zarazić.
Koronawirus: jak palić jointy w obliczu pandemii? To trzeba zobaczyć! >>
Nie plujemy na ulicy. Wiecie państwo dlaczego? Wirus lubi człowieka, on wcale nie chce siedzieć na powierzchniach, które nie są ludzkie. Nie ma się tam czym paść. Ale w tej galaretowatej plwocinie może kilka godzin przetrwać, aż ona nie wyschnie.
Policję prosiłabym o ewentualną pomoc, jakbym miała jakichś filozofów, którzy nie chcą się tej kwarantannie poddać, albo zwiewają jak ten dziadek we Włoszech, 80-letni prawie. Ale proszę państwa, nie ma się co dziwić, przy niedotlenionym mózgu pacjenci zachowują się różnie.
Nie ma tu żadnego leśnika? To dobrze, nie odstrzeli mnie, jestem przeciwnikiem tego co się dzieje, bo ja kocham zwierzęta. I ludzi też zresztą.
„Jak się masz, kochanie, jak się masz?”.
Ten wirus ukochał sobie nasze drogi oddechowe.
Wirus dowala ludziom starszym i schorowanym.
Nie wymagam od nikogo wiedzy medycznej, bo po co ja bym była?