Reklama
placeholder
News

Lana Del Rey: recenzja tomiku wierszy artystki. Co znajdziemy w książce?

Lana Del Rey: recenzja tomiku wierszy artystki. Co znajdziemy w książce?

fot. materiały prasowe

Reklama
Reklama
placeholder

Lana Del Rey to amerykańska piosenkarka i autorka tekstów, która zasłynęła tekstami takimi jak Young and Beautiful, Blue Jeans czy Summertime Sadness. Dzięki nim zyskała status kultowej artystki i zyskała miliony fanów na całym świecie.

Del Rey wyróżnia się świetnym głosem, a jej utwory mają wpadające w ucho ścieżki melodyczne, ale na wyróżnienie zasługują także jej teksty. I właśnie na tym aspekcie twórczości Amerykanki skoncentrujemy się czytając tomik poezji Violet robi mostek na trawie

Bedoes: oświadczyny na koncercie. Raper chce przyjść na wesele >>

Lana Del Rey - Violet robi mostek na trawie [RECENZJA]

Około trzydzieści utworów kipi tym, co doskonale znamy z piosenek Lany Del Rey. Mnóstwo tu uczuć i ekspresji. Autorka próbuje nadać kształt targającym nią emocjom oraz oddać swoje relacje z otaczającym ją światem. Wyczuwalna jest tu tak charakterystyczna dla artystki melancholia, a z wierszy przebijają refleksje dotyczące życia i otaczającego ją świata.

Co istotne, w tomiku wiersze są w wersji dwujęzycznej. Nie wiem czy to kwestia jakości tłumaczenia, czy też przyzwyczajenia, ale po angielsku wiersze Del Rey wypadają znacznie lepiej. Dobrze się więc stało, że otrzymaliśmy wybór wersji językowej do czytania. 

Część z zamieszczonych w zbiorze utworów właśnie w nim po raz pierwszy ujrzały światło dzienne. Jest to prawdziwa gratka dla fanów, szczególnie że część z wierszy świetnie nadawałoby się na teksty piosenek. Inne, znacznie bardziej rozbudowane i złożone, zdecydowanie lepiej wypadają na papierze, gdzie można na spokojnie się nad nimi zastanowić i rozłożyć na czynniki pierwsze w poszukiwaniu ukrytych znaczeń lub przesłania. Dla kontrastu w Violet robi mostek na trawie znajdziemy też garść znacznie krótszych utworów, czyli haiku.

Instagram z nową funkcją. Jak zarządzać Kontrolą Wrażliwych Treści? >>

Na wyróżnienie zasługuje forma wydania książki. Choć jest to pozycja stosunkowo niewielka, to prezentuje się znakomicie. Twarda oprawa, liczne ilustracje i zdjęcia (autorstwa artystki) czy kolorowe strony nadają tomikowi klimatu. Szkoda, że niektóre grafiki się powtarzają – tu zapewne efekt zwiększenia objętości w stosunku do oryginału.

Warto też wspomnieć, że wiersze Lany Del Rey były pisane na maszynie i ten szczegół został także oddany w Violet robi mostek na trawie dzięki umiejętnie dobranej czcionce. Smaczku dodaje wiersz Cichy kelner – zawsze błękit, w którym pokazane są poprawki autorki, czyli proces pracy nad tekstem, by nadać mu finałowe brzmienie. 

Jest to pozycja dla wszystkich fanów i fanek twórczości Lany Del Rey. Co prawda w tym przypadku nie usłyszymy jej charakterystycznego głosu (chyba, że w wyobraźni), ale w tekstach odnajdziemy te wszystkie cechy, za które cenimy jej twórczość. Świetna, miejscami wzruszająca i skłaniająca do refleksji lektura.

Alicja Piątkowska


 

fot. materiały prasowe

Reklama
placeholder
Zobacz też
2022 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama