instagram.com/tadef
Legia Warszawa rozsyła celebrytom drużynowe kurtki w ramach prezentu świątecznego. Taki podarunek od warszawskiego klubu otrzymali m.in. Piotr Kędzierski i raper Pjus z Alkopoligamii.
Marketingowcy Legii Warszawa starali się dopasować liścik do każdego odbiorcy – Pjus otrzymał karteczkę z napisem „wiemy, że nie mówisz szeptem, kiedy mówisz skąd jesteś”, co nawiązuje do twórczości rapera.
Piotr i Justyna Żyła rozwiedli się. Jest decyzja o podziale majątku >>
Taki zabieg został zastosowany również w liście dołączonym do kurtki dla Tedego, ale tu dobór słów był co najmniej niefortunny.
Trochę szkoda tej kurtki dla Ciebie, ale… mamy gest – czytamy w liściku. Te słowa to nawiązanie do kawałka Tedego Hot16Challenge, ale musimy przyznać, że to średni wybór cytatu – szczególnie jeśli w post scriptum widnieje dopisek „pokaż wszystkim, że paczka do Ciebie dotarła”.
BARDZO FAJNY PREZENT, DZIEKI. ROZUMIEM ZE MIALO BYC ZABAWNIE I ZE TO TAKA PARALELA DO "HOT16CHALLENGE" ALE JEDNAK PO GLEBSZYM ZASTANOWIENIU STWIERDZAM ZE TEN CO TO NAPISAL TO IDIOTA I MUSI SIE JESZCZE DUZO NAUCZYC. @legiawarszawa CHYBA JEDNAK NIE JESTEM GODNY BY NOSIC, GLUPIO WYSZLO – napisał Tede na swoim Instagramie.
Kto ma rację – Legia Warszawa czy Tede?