Jeden z głównych podejrzanych w sprawie Madeleine McCann miał przyznać się do porwania pewnego dziecka z Portugalii. Niewykluczone, że mogła być to właśnie zaginiona przed laty córka Kate i Gerry'ego McCannów.
Madeleine McCann zniknęła z apartamentu w hotelu Praia da Luz w Portugalii 3 maja 2007 roku, niedługo przed swoimi 4. urodzinami. Przebywała wtedy na wakacjach ze swoimi rodzicami. Kate McCann zeznała, że kiedy wróciła do pokoju około godziny 22:00, jej córki już tam nie było. 17 lat po zaginięciu Madeleine śledczy wciąż nie ustalili, co dokładnie stało się z dziewczynką. Jednym z głównych podejrzanych w sprawie pozostaje pochodzący z Niemiec Christian Brueckner, który przebywa obecnie w więzieniu za dokonanie przestępstw seksualnych na dziewczynkach i kobietach w wieku od 10 do 80 lat. Jego współwięzień niedawno złożył zeznania, które mogą być przełomowe w sprawie zaginięcia Madeleine McCann.
Polska Madeleine McCann powraca z nowymi rewelacjami >>
Christian Brueckner porwał Madeleine McCann?
Jak przekazał portal Mirror, współwięzień głównego podejrzanego w sprawie zaginięcia Madeleine McCann w środę 25 września 2024 roku złożył nowe zeznania przed sądem. To właśnie tego dnia po raz pierwszy wyznał, że Christian Brueckner miał przyznać się mu do tego, że przed laty dokonał włamania w Portugalii i porwał pewne dziecko. Oto jak według niego miała wyglądać ta sytuacja:
Był w okolicy hoteli, w których mieszkają bogaci ludzie. Powiedział mi, że kiedy wszedł na teren hotelu, gdzieś było otwarte okno. Wszedł przez okno po pieniądze i złoto. Nie znalazł jednak pieniędzy, ale zastał dziecko i zabrał je ze sobą. Około dwie godziny później okolica była pełna policji i psów, a on stamtąd wyszedł. Opuścił teren. Powiedział, że była z nim inna osoba, z którą się pokłócił i że się rozstali. Podpalił samochód lub wynajął inną osobę do podpalenia auta w Portugalii.
Christian Brueckner podobno zapytał swojego znajomego z celi również o to, czy "można pobrać DNA dziecka z kości znajdujących się pod ziemią". Podejrzany miał pytać też, czy można znaleźć osobę po włosach lub czy mógł zostawić ślady, wspinając się po balkonie. Ponadto współwięzień Bruecknera przekazał, że ten wyglądał na zaniepokojonego, kiedy dowiedział się, że śledczy mogli znaleźć ślady, które mógł zostawić na miejscu zbrodni.
Nowe dowody w sprawie Madeleine McCann? Policjanci dotarli do niepokojących materiałów >>
Christian Brueckner nie usłyszał zarzutów w sprawie zaginięcia Madeleine McCann. Śledczy nie wykluczyli, że mężczyzna może mieć związek ze sprawą po tym, jak otrzymali dostęp do jego skrzynki mailowej i znaleźli na niej dziecięcą pornografię.
