fot. YouTube.com/Access
Ojciec Nicki Minaj zmarł w lutym 2021 roku. Robert Maraj został potrącony przez samochód. Mężczyzna trafił do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Tata Nicki Minaj miał 64 lata.
'Brazylijski Hulk' nie żyje. Zmarł w swoje urodziny >>
Zagraniczne media informowały, że kierowca, który potrącił Roberta Maraja nie udzielił mu pomocy i uciekł z miejsca wypadku.
M.in. magazyn People podaje, że człowiek, który doprowadził do śmierci ojca Nicki Minaj, został skazany 3 sierpnia 2022 roku.
Ojciec Nicki Minaj nie żyje. Kierowca skazany na rok więzienia
Ponad siedemdziesięcioletni Charles Polevich usłyszał wyrok 1 roku więzienia. Według dostępnych informacji, został też zobowiązany do zapłaty grzywny w wysokości 5 tysięcy dolarów i zawieszono jego prawo jazdy na 6 miesięcy.
Pełnomocnik ukaranego kierowcy miał powiedzieć przed sądem, że jego klient mógł mieć problemy ze zdrowiem i w chwili ucieczki nie być świadomym w pełni tego, co się stało. Charles Polevich z kolei miał przyznać, że „nie ma usprawiedliwienia” dla jego zachowania.
24-letni raper nie żyje. Został zastrzelony >>
Matka Nicki Minaj, Carol, powiedziała, że uważa, że rok więzienia to zbyt łagodny wyrok dla Charlesa Polevicha – informuje People. Z kolei New York Post cytuje słowa Carol Maraj, która przed sądem miała powiedzieć:
Rok? To policzek dla rodziny. Po prostu zostawił go na ulicy jak psa.
Niedługo po śmierci ojca, Nicki Minaj powiedziała, że jego odejście było „najbardziej druzgocącą stratą” w jej życiu.