Fot. Pixabay.com
Orbiting to nowy trend w randkowaniu. Zobaczcie o co w nim chodzi. Słyszeliście wcześniej o takim zjawisku?
Jak użyć FaceApp? Zobacz jak będziesz wyglądać na starość! >>
Orbiting – co to jest?
Orbiting to trend w randkowaniu, który wywodzi się z ghostingu, czyli z sytuacji, w której umawiamy się z kimś, a ten ktoś nagle bez żadnego powodu znika z naszego życia. Z orbitingiem mamy do czynienia wtedy, kiedy z kimś się rozstajemy, ale ten ktoś dalej obserwuje nasze media społecznościowe i np. „lajkuje” posty. W dosłownym tłumaczeniu „orbiting” to koniec relacji, zniknięcie z realnego życia drugiej osoby, ale „trzymanie go w swojej orbicie”, czyli obserwowanie go w internecie.
Lubisz randki i podróże? Jest praca dla Ciebie >>
Po raz pierwszy termin „orbiting” pojawił się w kwietniu 2018 roku na blogu Man Repeller. Autorka Leandra Medine w jednym z postów opisała sytuację, w której chłopak, z którym się spotykała nagle przestał odpisywać jej na wiadomości, ale dalej śledził ją w social mediach. Chociaż Leandra usunęła go ze znajomych na każdym z portali, mężczyzna nadal obserwował ją na Instagramie, a nawet zostawiał „serduszka” pod jej postami.
Kamil Bednarek – tego nie wiedzieliście o nowym jurorze The Voice of Poland >>
Dzięki social mediom „podglądanie” ludzi stało się rzeczą codzienną, więc nic dziwnego, że coraz częściej mamy do czynienia z orbitingiem. Eksperci porównują to zjawisko do zakupów. Zanim kupimy jakąś rzecz, przeglądamy inne oferty i porównujemy je ze sobą. W orbitingu człowiek jest właśnie jak taka „oferta”, z którą chcemy być na bieżąco, a "trzymanie kogoś w orbicie” otwiera nam furtkę do tego, żeby być może jeszcze związać się z wcześniej odrzuconą osobą.
Psychologowie jednak ostrzegają, że orbiting może prowadzić do samotności. Według nich, jeśli ciągle z kimś randkujemy, potem tylko go „podglądamy” i szukamy kogoś innego, raczej nie stworzymy związku.
Co myślicie o orbitingu? Spotkaliście się z takim zjawiskiem?